Upamiętniono bohatera Powstania Warszawskiego Eugeniusza Stasieckiego

O upamiętnieniu bohatera Powstania Warszawskiego - poprzez odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamięci na kościele Św. Jana Bożego w Warszawie - poinformowała PAP Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W czwartek mija 68. rocznica śmierci "Piotra Pomiana", który zginął 16 sierpnia 1944 r. dowodząc natarciem dwóch plutonów batalionu "Zośka" w okolicy getta.

"To postać symboliczna dla dużej grupy dowódców Armii Krajowej i wychowawców harcerskich, wychowawców żołnierzy-obywateli. Eugeniusz Stasiecki uważany był za taką postać już za życia. Tak pisano o nim w rozkazach i wspomnieniach pośmiertnych" - mówił podczas uroczystości sekretarz Rady Andrzej Krzysztof Kunert. "Jeżeli dość powszechnie uznajemy harcerskie bataliony AK +Zośka+ i +Parasol+ za elitarne oddziały Armii Krajowej, to także ich dowódców uznajemy za elitę kadry dowódczej AK" - zauważył.

W książce o Stasieckim pt. "Piotr Pomian" - jak przypomniał sekretarz Rady - Danuta Kaczyńska i Gotfryd Pyka piszą, że Stasiecki był "jednym z 50 tysięcy oficerów rezerwy Wojska Polskiego, jednym z 47 tysięcy nauczycieli szkół powszechnych i jednym z 650 harcmistrzów Związku Harcerstwa Polskiego, ale +równocześnie był kimś wyjątkowym i jedynym+". Kunert zwrócił uwagę na uzasadnienie wniosku na stopień kapitana dla Stasieckiego: "Świetny pedagog, wychowawca i dowódca. Był wodzem duchowym naszych harcerskich oddziałów, będąc wzorem poświęcenia, siły woli, męstwa i odwagi. Cieszył się niezwykłą miłością i szacunkiem swoich chłopców".

Kunert przypomniał również, że Aleksander Kamiński, autor książki +Kamienie na szaniec+, we wspomnieniu pośmiertnym na łamach konspiracyjnego +Biuletynu Informacyjnego+ określił Stasieckiego jako "najistotniejszą cząstkę duszy zbiorowej batalionu +Zośka+". Z kolei naczelnik Szarych Szeregów, Stanisław Broniewski, w swoich wspomnieniach - jak opowiadał sekretarz Rady - nazwał Stasieckiego "płomiennym dowódcą" i stwierdził, że została po nim "gromada młodych obywateli-żołnierzy - owoc wielkiej pracy, której wzorem zawsze sam był". Broniewski w rozkazie z 20 sierpnia 1944 r., czyli już po śmierci "Piotra Pomiana", podkreślił ponadto, że "będzie on dla przyszłych harcerskich pokoleń wzorem płomiennego instruktora, wychowawcy, dowódcy. Będzie najlepszym uosobieniem górnej epopei harcerskiej lat 1939-1944".

W uroczystości upamiętnienia "Piotra Pomiana" uczestniczyli kombatanci. "To najpiękniejsza postać Szarych Szeregów. Był przez harcerzy uwielbiany. Bardzo się cieszymy, że o niej przypomniano, tym bardziej że sam Stasiecki był osobą niezwykle skromną" - powiedział PAP przewodniczący Stowarzyszenia Szarych Szeregów prof. Wojciech Wolski, który w czasie okupacji był w drużynie "Gigantów" Szarych Szeregów.

Eugeniusz Stasiecki "Piotr Pomian", "Piotr" (1913-1944), przed wojną był nauczycielem i jednocześnie hufcowym Związku Harcerstwa Polskiego. W kampanii 1939 r. był dowódcą plutonu, w konspiracyjnych Szarych Szeregach - szefem Głównej Kwatery Harcerzy "Pasieka"; jednocześnie wizytatorem Grup Szturmowych i oficerem wychowawczo-oświatowym w batalionie harcerskim "Zośka" AK. Był także zastępcą naczelnika Szarych Szeregów oraz dowódcy "Zośki". W lipcu 1944 r. obronił pracę magisterską z pedagogiki na tajnej Wolnej Wszechnicy Polskiej w Warszawie. Był harcmistrzem od 1935 r., podporucznikiem rezerwy od 1937 r., od maja 1944 r. porucznikiem. Pośmiertnie mianowany został kapitanem. Był odznaczony Krzyżem Virtuti Militari i dwukrotnie - Krzyżem Walecznych. (PAP)

nno/ hes/

Dyskusja na dany temat:

Aktualnie brak wiadomości dla tego tematu. Chcesz być pierwszy ? Napisz wiadomość >

Najświeższe wiadomości IOH News: