Prof. Natalia Lebiediewa: to nie jest białoruska lista katyńska

Historyk wyjaśniła, że natrafiła jedynie na dokumenty, na podstawie których można sporządzić listę Polaków z zachodniej Białorusi, tj. wschodnich województw II Rzeczpospolitej, rozstrzelanych wiosną i latem 1940 roku w więzieniu NKWD w Mińsku.



"To nie jest lista białoruska. Jest to księga ewidencji konwojów ze szczególnie niebezpiecznymi przestępcami, odkonwojowanymi przez konwoje specjalne. Księga ta zawiera sporządzony prawdopodobnie przez jednego człowieka wykaz wszystkich konwojów, które od marca do lipca 1940 roku szły z różnych miejscowości zachodniej Białorusi głównie - w 97 proc. - do Mińska" - powiedziała Lebiediewa.



"Tam są dwa wykazy. W pierwszym figurują 903 osoby, a w drugim - 998. Z Mińska dalej konwojowane były tylko pojedyncze osoby. Do Mińska przywieziono ponad 1900 osób, a wywieziono tylko około 15-20. Faktycznie ludzi tych zwożono, rozstrzeliwano i przywożono nowych. Mińskie więzienie wszystkich przywiezionych by nie pomieściło" - zauważyła.



Według rosyjskiej badaczki "lista białoruska w ogóle mogła nie istnieć". "To, kogo rozstrzelali na Białorusi, trzeba ustalić na podstawie innych dokumentów" - dodała.



Jedną z dróg - zdaniem Lebiediewej - może być porównanie wykazu osób odkonwojowanych do więzienia w Mińsku z listą osób wywiezionych ze wschodnich województw II Rzeczpospolitej w związku z rozstrzelaniem ich najbliższych.



Profesor poinformowała też, że znalezione w Rosyjskim Państwowym Archiwum Wojskowym dokumenty przekazała już ambasadorowi RP w Federacji Rosyjskiej Wojciechowi Zajączkowskiemu oraz Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Warszawie.



Lebiediewa wyraziła zarazem zdumienie z powodu rozgłosu, jaki w Polsce nadano całej tej historii. Zauważyła, że o dokumentach tych mówiła już w maju w Warszawie podczas konferencji na temat zbrodni katyńskiej. "Wtedy jakoś nikogo to nie zainteresowało" - oświadczyła.



Białoruska lista katyńska, którą historycy uważają za jedną z największych tajemnic Katynia, dotyczy 3870 polskich obywateli (z liczby ok. 22 tys. wszystkich ofiar mordu). Po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku osoby te zostały aresztowane przez NKWD we wschodnich województwach II Rzeczpospolitej, a następnie zamordowane z rozkazu Józefa Stalina. Najprawdopodobniej - w więzieniu NKWD w Mińsku.



Przypuszczalnie miejscem pogrzebania Polaków są Kuropaty pod Mińskiem (obecnie w granicach miasta), które były terenem pochówku ofiar NKWD w latach 1937-1941.



Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)




Dyskusja na dany temat:


Aktualnie brak wiadomości dla tego tematu. Chcesz być pierwszy ? Napisz wiadomość >


Najświeższe wiadomości IOH News:

Wokół Koloseum w Rzymie powstanie bariera ochronna

Decyzję o budowie bariery ze względów bezpieczeństwa podjęła Maria Rosaria Barbera, główny inspektor dziedzictwa archeologicznego Rzymu.
2012-12-04 09:56:00

"Niepodległy - opowieść o Januszu Krupskim"

Premiera filmu "Niepodległy - opowieść o Januszu Krupskim" odbyła się w poniedziałek w stołecznym kinie Atlantic. W dokumencie Krupskiego wspominają przyjaciele, współpracownicy i bliscy. Zawiera on także fragmenty wspomnień samego bohatera, nagranych jeszcze przed jego tragiczną śmiercią w 2010 r. w katastrofie smoleńskiej.
2012-12-03 21:23:51

Grupa ds. Trudnych chce pełnego wyjaśnienia obławy augustowskiej

W poniedziałek obradowała w Moskwie Polsko-Rosyjska Grupa ds. Trudnych, która poruszyła m.in. kwestię obławy augustowskiej - wciąż nie do końca wyjaśnionej zbrodni popełnionej w 1945 r. na Białostocczyźnie przez sowiecki kontrwywiad wojskowy SMIERSZ na 592 polskich żołnierzach i cywilach.
2012-12-03 18:45:39

Medale dla Polaków ratujących Żydów w rocznicę założenia "Żegoty"

Briefing poświęcony uroczystości i rocznicy powstania "Żegoty" zorganizował w poniedziałek pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, ostatni żyjący członek Rady Pomocy Żydom Władysław Bartoszewski.
2012-12-03 15:10:31

Podkarpackie: odkryto narzędzia sprzed kilku tysięcy lat

Jak poinformowała PAP kierująca badaniami Joanna Ligoda z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, podczas prac archeologicznych prowadzonych na obszarze około 70 arów odkryto ponad 200 obiektów archeologicznych. Wiele z nich to różne jamy o szeroko rozumianym przeznaczeniu gospodarczym.
2012-12-03 13:42:17