Książka Piotra Soleckiego o Saladynie to pierwsza oryginalna, polska praca na temat tej postaci. Saladyn, po arabsku Salah ad-Din to ważny element owej barwnej mozaiki, jaką jest nie tylko historia Bliskiego Wschodu, czy historia krucjat, ale także dzieje stosunków świata muzułmańskiego z chrześcijańskim Zachodem. Jednocześnie zaś wydaje się, że u nas Saladyn już trochę popadł w zapomnienie – mało kto dziś pamięta, że właśnie od jego imienia mamy kolor seledynowy... Warto to przypomnieć, bo słowo „krucjata” dość często pojawia się choćby we współczesnym dyskursie politycznym.
Opowieść oddawana do rak Czytelnika ma wiele zalet, spośród których chciałbym zwrócić uwagę na dwie – potoczysty styl oraz dobre podstawy źródłowe. Nie jest to oczywiście powieść o wyprawach krzyżowych – takie zresztą już mamy i trudno byłoby rywalizować choćby z Zofią Kossak-Sczcucką, lecz praca popularnonaukowa w najlepszym tego słowa znaczeniu. Od strony zaś merytorycznej Autor sięgnął, co bardzo cenne, m. in. do opowieści o Saladynie pisanych przez ludzi blisko z nim związanych. Poznajemy przez to nie tylko szczegóły bitew, które nie każdego muszą interesować, ale także rozmaite, mało znane momenty z życia wojownika. Jest w tej książce Saladyn nie tylko Wielkim Bohaterem Arabów, Muzułmanów i Kurdów, ale także zwykłym człowiekiem z jego słabościami i codziennymi problemami. W ten sposób staje się nam bliższy – nie dzieli nas już od niego tych kilka tysięcy kilometrów i prawie tysiąc lat. Naprawdę, warto ożywiać historię co jakiś czas, tak, jak to zrobił P. Solecki.
prof. Marek M. Dziekan