Zdjęcia Opola podbijają internet z dnia 2014-05-29 09:02

 



Michał ma fioła na punkcie internetu, Grzesiek na punkcie fotografii, drugi Michał – historii Opola, a Aśka generalnie ma fioła, bo stale się w coś pakuje. Ta mieszanka musiała wybuchnąć. Administrowana przez nich facebookowa strona Zdjęcia Opola ma już prawie pięć tysięcy polubień.


 Sukces z góry był gwarantowany.


Po pierwsze wszyscy lubimy w internecie zdjęcia, po drugie lubimy stare fotografie, a gdy jeszcze widać na nich kawałek naszego dzieciństwa lub naszych bliskich, zmiany, jakie przeszła nasza okolica, nie można tego nie obejrzeć.


- To miał być fanpage międzypokoleniowy, współpracy młodego pokolenia z seniorami. Tak doradzał mi mój tato – mówi Michał Korbański, założyciel strony.


Zadziałało. Stronę lubią starzy, młodzi i średni. To widać było podczas pierwszej wystawy zorganizowanej przez administratorów strony. Stawił się cały przekrój wiekowy – od seniorów, po dzieciaki pasjonujące się historią Opola.


Mieszkańcy odkrywają ją praktycznie od niedawna. Dopiero po przełomie w 1989 roku tak otwarcie pokazuje się i mówi o przedwojennym niemieckim Opolu.


Wcześniej czyniono wszystko, by ten czas z życia miasta z niknął, by ta historia nie wpisywała się w pamięć przybyłych tu po wojnie na tzw. ziemie odzyskane  – zupełnie nowych mieszkańców.


Zdjęcia Opola urodziny mają w święto Trzech Króli. - Chciałem z początkiem roku założyć tę stronę – wyjaśnia Michał. Pierwsze fotografie to jego prywatne pocztówki starego Opola. Zbierał je, bo zawodowo (jako sztukator) zajmuje się odnawianiem miasta.


Zdjęć zaczęło przybywać, jak i wielbicieli strony.  


Michał zaprosił do współpracy swego przyjaciela fotografa Grzegorza Hussaka, wszak to strona poświęcona zdjęciom, w dodatku nie tylko tym starym. - Chcemy też pokazywać Opole takie, jakim jest teraz, dla tych, którzy będą po nas i też będą się nimi zachwycać tak, jak my teraz zachwycamy się starymi fotografiami – wyjaśnia Grzegorz.


Po tygodniu wciągnęli do współpracy Michała Miziniaka, który interesuje się historią Opola i jego architekturą, co nie dziwi, skoro pracuje w nieruchomościach. W dodatku Michał stał się wówczas posiadaczem 40 wspaniałych starych aparatów, jakimi zapewne stare zdjęcia Opola były wykonywane.






 


Zaraz po tym do Michała Korbańskiego zadzwoniła jego sąsiadka Joanna Pszon, dziennikarka z 20-letnim stażem, która zawodowe szlify nabywała w „Gazecie Wyborczej”.


Już od ponad roku nosiła się z zamiarem wydania albumu o powojennym Opolu, o tym, jak zmieniały się miejsca wokół nas, jak znikały budowle, jak pojawiały się nowe, ale tez o zwykłym życiu mieszkańców w latach 50. 60. czy 70. Gotowy scenariusz książki złożyła w wydawnictwie. Szukała pieniędzy, miała prosić opolan za pomocą  internetu o zdjęcia i wspomnienia, ale gdy zobaczyła „Zdęcia Opola”, stwierdziła, że nie ma co się dublować. – Po krótkiej rozmowie dołączyłam do chłopaków - mówi.


Powstał pomysł zrobienia wystawy.


- Przecież nie wszyscy mają internet czy Facebooka – wyjaśnia Grzegorz.– A chcieliśmy, by i starsi ludzie przyszli, zobaczyli te fotografie i podzielili się swymi historiami - dodaje.


Klucz jednak był taki, by pokazać zdjęcia inne niż na facebookowej stronie.  Udało się namówić do współpracy Archiwum Państwowe w Opolu, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i kilku pasjonatów historii Opola, by udostępnili swe zbiory – w sumie zaprezentowali w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu 120 fotografii. W bibliotecznej kawiarencie „Kafka” pojawiły się zdjęcia współczesnego Opola – profesjonalistów i amatorów, a  Michał Miziniak pokazał 30 aparatów fotograficznych.


- Warto było – mówią zgodnie. - Choćby dlatego, by zweryfikować nasze wielogodzinne dociekania, co przedstawiają niektóre nieopisane zdjęcia. Starsi opolanie służyli nam pomocą. Usłyszeliśmy również wiele ciekawych historii, a jedna pani, która o wystawie dowiedziała się z gazety, przyniosła nam swoje fotografie.


W planach zespół „Zdjęć Opola” ma więc kolejne wystawy, najbliższa w maju.


Ale nie tylko wystawa była sukcesem. Strona zaczyna coraz bardziej żyć. Pojawia się coraz więcej wpisów internautów wspominających pokazywane tam miejsca, coraz więcej jest w tych wpisach emocji, zawiązuję się grupa. A wydanie albumu staje się coraz bardziej prawdopodobne. Ba – nawet kilka albumów.


 


Michał Korbański , Joanna Pszon, Grzegorz Hussak, Michał Miziniak


www.facebook.com/zdjecia.opola


zdjeciaopola@gmail.com








Inne aktualności Inne Oblicza Historii:

a