Pod inkaskim budynkiem znaleziono ślady składania ofiar z dzieci

Autor: Jarosław Centek

    W odległości 30 km od dawnej stolicy imperium Inków, Cuzco, pod sześćsetletnim budynkiem znaleziono szczątki siedmiu dzieci, sugerujące, iż zostały złożone w ofierze. Według antropolog Valerie Andrushko z  Southern Connecticut State University w New Haven dzieci zostały pochowane w tym samym czasie, najprawdopodobniej po złożeniu w ofierze bóstwom inkaskim, a także by wzmacniać jedność ich imperium.

   Na ten ostatni aspekt wskazują chemiczne analizy kości, z których wynika, że co najmniej dwójka dzieci pochodziła z odległych terenów inkaskiego państwa. Valerie Andrusko stwierdziła, że przy zwłokach znaleziono figurki (m.in. kobiet ze złota i srebra oraz lam)i inne przedmioty, jak  ceramika i kawałek ubrania z pozłacanymi metalowymi dyskami. Są one bardzo podobne do znajdowanych  przy naturalnie zmumifikowanych ciałach dzieci, odkrytych na andyjskich szczytach. Kolejne zwłoki znaleziono 3 metry od pozostałych. W pobliżu leżała figurka mężczyzny z ozdobnym nakryciem głowy i kawałkami ubrań. Była ona mniejszymi figurkami mężczyzn i lam.

   Inkaskie rytuały składania ofiar z dzieci opisali już hiszpańscy konkwiskadorzy. W całym państwie wybierano rozwinięte fizycznie dzieci, które następnie sprowadzano do Cuzco, gdzie miały brać udział w specjalnych ceremoniach, czasem kończąc życie jako ofiary w odległych miejscach. Ja powiedziała antropolog Tamara Bray z Wayn State University w Detroit, mamy tak mało naukowych informacji o tym kim były te dzieci czy skąd mogły pochodzić.

   W 2007 r. opublikowano wyniki izotopowych analiz próbek włosów, pobranych od czwórki dzieci znalezionych na dwóch szczytach górskich. Okazało się, że przez ostatnie cztery miesiące przed śmiercią jadły one rosnące ilości kukurydzy. Naukowcy sugerują, że dowodzi to przebywania w górskich stanicach.

   Obecne badania rozpoczęły się w 2004 r. w Choquepukio (30 km na wschód od Cuzco) pod nadzorem Amindy Gibaji z Narodowego Instytutu Kultury w Cuzco oraz Gordona McEwana z Wagner College w Staten Island.

   Na podstawie uzębienia wywnioskowano, że złożone w ofierze dzieci były w wieku od 3 do 12 lat. Na podstawie zachowanych fragmentów kości nie udało się ustalić płci. Kolejnej informacji dostarczyły również zęby – na podstawie znalezionych tam izotopów strontu, który odkłada się w uzębieniu zależnie od jego występowania w wodzie i glebie.

   Na podstawie ilości izotopów strontu u dorosłych z rejonu Cuzco ustalono, że dwoje dzieci z pewnością nie pochodziło z tamtych stron. Jedno pochodziło najprawdopodobniej z terenów dzisiejszego południowego Peru, drugie z dzisiejszej północno-zachodniej Boliwii.

   Tajemnicą pozostaje również to, jak zginęły dzieci. Według hiszpańskich konkwiskadorów młodociane ofiary zabijano przez zagardlenie czyli przez gwałtowny, mechaniczny nacisk na narządy szyi.

 

Źródło: news.discovery.com