Iracki sędzia przesłuchał Saddama Husajna w sprawie zastrzelenia w roku 1982 kilkudziesięciu osób w miejscowości Dudżail, gdzie obalony dwa lata temu dyktator o mało nie zginął w zamachu - ogłosił w poniedziałek iracki trybunał specjalny.
Trybunał udostępnił też mediom film pokazujący, jak sędzia Raad Dżouhi przesłuchuje Saddama i innych członków jego reżimu.
Słuchając pytań sędziego, Saddam spokojnie gładził brodę i wyglądał na pewnego siebie. Jego odpowiedzi nie było słychać. Był w ciemnej marynarce i białej koszuli bez krawata.
Masakra w Dudżailu, gdzie na rozkaz władz zastosowano zasadę odpowiedzialności zbiorowej i stracono przeszło 140 mieszkańców miejscowości, a setki uwięziono, jest stosunkowo mniej ważną pozycją na liście zbrodni, o które oskarża się Saddama. Jednak przypuszcza się, że trybunał specjalny zamierza rozpatrzyć ją jako jedną z pierwszych, bo jest dobrze udokumentowana.
Tydzień temu trybunał wymienił masakrę w Dudżailu, 50 km na północ od Bagdadu, wśród 14 zbrodni, za które zamierza sądzić Saddama. Na liście znalazły się poza tym masakry Kurdów i szyitów, egzekucje polityków i duchownych oraz inwazja na Kuwejt.
Od upadku Saddama w kwietniu 2003 roku odkryto w Iraku około 300 masowych grobów, zawierających szczątki około 300 tysięcy ludzi, głównie szyitów i Kurdów.
Przedstawiciele rządu mówili w zeszłym tygodniu, że chcieliby postawić Saddama przed sądem w ciągu najbliższych kilku miesięcy, przed następnymi wyborami, zaplanowanymi na grudzień. Jednak rzecznik trybunału specjalnego oświadczył, że żadnego terminu procesu jeszcze nie wyznaczono.
Rzecznik rządu irackiego, zdominowanego przez szyitów i Kurdów, powiedział, że rząd pragnie szybkiego osądzenia Saddama, zagrożonego karą śmierci, i że nie jest konieczne rozpatrywanie wszystkich około 500 zarzutów ciążących na byłym dyktatorze.
Media irackie spekulują, że w sprawie Dudżailu prokuratorom łatwiej jest znaleźć dowody bezpośredniego udziału Saddama w zbrodni niż w innych, dotychczas bardziej nagłaśnianych.
Irackie źródła rządowe powiedziały Reuterowi, że dwie z pięciu osób oskarżonych w związku z masakrą w Dudżailu - przyrodni brat Saddama, Barzan at-Tiktiri, i były wiceprezydent Taha Jasin Ramadan - są gotowe zeznać przed sądem, iż Saddam osobiście rozkazał dokonać egzekucji.
Prokuratura zamierza wykazać, że w odwecie za próbę zabicia Saddama, kiedy przejeżdżał przez Dudżail, stracono przeszło 100 osób. Zniszczono też otaczające miejscowość gaje daktylowe, a setki mieszkańców internowano na południu kraju.
Trybunał specjalny podał też, że oprócz Saddama przesłuchiwał cztery inne osoby, w tym Barzana Abdela Ghafura, dowódcę Specjalnej Gwardii Republikańskiej, i Muzahima Saaba al-Hasana, dowódcę obrony przeciwlotniczej. Całą czwórkę pytano o operację Anfal (?upów) przeciwko Kurdom, podczas której w latach 1987-1988 saddamowskie siły bezpieczeństwa zamordowały co najmniej 100 tysięcy osób. Częścią tej operacji był atak chemiczny na miasto Halabdża w marcu 1988 roku; zginęło tam około 5 tysięcy osób, w tym kobiety i dzieci.
Źródło:
onet.pl