Przedstawiciele UE, Chin, Indii, Japonii, Korei Płd. i Rosji podpisali w Brukseli porozumienie o budowie pod Marsylią, na południu Francji, pierwszego na świecie reaktora termojądrowego ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor - Międzynarodowy Eksperymentalny Reaktor Termojądrowy).
Naukowcy skopiują w nim reakcje fizyczne odbywające się na Słońcu po to, by bezpiecznie wyprodukować energię. Szacuje się, że koszt powstania ITER-a wyniesie 10 mld euro.
Projekt jest przedsięwzięciem bezprecedensowym, jeśli chodzi o współpracę międzynarodową w zakresie badań. Reaktor będzie produkował energię w efekcie takich samych reakcji fizycznych, jakie mają miejsce na Słońcu i w przestrzeni kosmicznej, czyli syntez termojądrowych. Badania naukowe pokazały, że wytworzenie takich procesów na Ziemi jest możliwe.
Syntezy termojądrowe jako źródło energii mają wiele zalet. Są bezpieczne dla środowiska: nie towarzyszy im efekt cieplarniany, proces ich wytwarzania nie łączy się z koniecznością transportowania materiałów radioaktywnych. Poza tym, nie łączy się to z produkowaniem materiałów radioaktywnych, które - ze względu na brak możliwości ich bezpiecznego utylizowania - stanowią zagrożenie dla przyszłych pokoleń.
W pracach nad budową reaktora biorą udział trzy polskie ośrodki badawcze: Instytut Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy, Politechnika Warszawska i Instytut Problemów Jądrowych.
Źródło:
PAP