10.5.Warszawa (PAP) - Archeolodzy odkryli w południowej Grecji
urnę pogrzebową, zawierającą oprócz ludzkich szczątków także
wycinek tkaniny sprzed 2700 lat - donosi serwis internetowy
International Herald Tribune.
Jak poinformował minister kultury Grecji, odkrycia dokonano w
trakcie prac wykopaliskowych, prowadzonych w mieście Argos na
Peloponezie, około 140 kilometrów od Aten.
Zespół naukowców pod kierunkiem Alkistis Papadimitriou odkrył
miejsce pochówku z VII w. p.n.e., a w nim miedzianą urnę,
zawierającą oprócz ludzkich prochów i fragmentów zwęglonych kości
także pożółkły i kruchy wycinek tkaniny.
Zdaniem archeologów znalezisko jest niezwykle rzadkie, gdyż
tkaniny jako materia organiczna szybko ulegają rozpadowi. Jak
dotąd w Grecji odkryto zaledwie kilka takich okazów.
Jak wyjaśniła Alkistis Papadimitriou, tkanina przetrwała blisko
3000 lat dzięki procesowi korozji miedzianej urny. Tlenki miedzi,
uwalniane w tym procesie, zabijały bakterie, które w innych
okolicznościach zniszczyłyby tkaninę.
Po zabiegach konserwacyjnych, prowadzonych przez ekspertów z Aten
znalezisko zostanie poddane testom laboratoryjnym dla ustalenia
rodzaju materiału i technik tkackich.
Cylindryczna miedziana urna zawierała także suszone owoce granatu,
złożone w ofierze starożytnym bogom podziemi.
Wśród sześciu zgrupowanych grobów, zbadanych przez naukowców na
stanowisku, tylko jeden zawierał urnę ze szczątkami po kremacji.
Kremacja zwłok była niezwykle rzadko stosowana w starożytnym
Argos. Według Alkistis Papadimitriou możliwe jest, że zamożny
człowiek chciał mieć pochówek wzorowany na obrzędach pogrzebowych
opisywanych przez Homera, którego dzieła były w starożytnej Grecji
niezwykle popularne.
W "Iliadzie" i "Odysei" bohaterowie zabici w walce byli kremowani
podczas wyszukanych ceremonii pogrzebowych. Zwyczaj ten wyszedł z
użycia w Grecji w późniejszych czasach. (PAP)