"Dziennik": 13 maja w Pawłokomie pod Przemyślem Lech Kaczyński odda cześć ukraińskim cywilom, zabitym przez żołnierzy polskiego podziemia. Obok niego stanie prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko.
Inicjatywa wspólnego wyjazdu obu prezydentów do Pawłokomy wyszła ze strony ukraińskiej. Historyk IPN, który zajmuje się stosunkami polsko-ukraińskimi Grzegorz Motyka uważa, że to ważny krok w pokonywaniu trudnej przeszłości. W Pawłokomie obaj prezydenci złożą kwiaty także pod tablicą upamiętniającą kilku Polaków zamordowanych przez Ukraińską Powstańczą Armię.
Gazeta pisze, że na początku marca 1945 roku oddział AK przeprowadził akcję odwetową za uprowadzenie przez UPA 11 Polaków. Polacy zabili ponad 300 Ukraińców, w tym kobiety i dzieci. Ciała pogrzebano w zbiorowych mogiłach. Do zeszłego roku mieszkańcy Pawłokomy nie godzili się na upamiętnienie ofiar mordu. Przekonał ich do tego sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa - Andrzej Przewoźnik.
Henryk Wujec z Forum Polsko-Ukraińskiego przypomina, jak w czasach PRL propaganda wkładała Polakom do głów, że Ukraińcy byli bandytami, z którymi walczył dzielny i prawy bohater filmu - ogniomistrz Kaleń. Dodaje, że ten stereotyp nadal funkcjonuje. Tymczasem na wschodzie toczyła się regularna wojna domowa, a do zbrodni dochodziło po obu stronach.
Więcej w dzisiejszym "Dzienniku".
Źródło:
Onet.pl