W galerii malarstwa światowego Muzeum Narodowego w Oslo wystawionych jest co najmniej 27 obrazów, błędnie uznanych za dzieła wielkich mistrzów malarstwa. Informują o tym czwartkowe norweskie media.
Obrazy te są eksponowane jako arcydzieła m.in. hiszpańskiego malarza Francisco Goyi (1746 - 1828), Holendrów Petera Paula Rubensa (1577 -1640) i Hermensza van Rijn - Rembrandta (1606 - 1669).
Muzeum zdaje sobie z tego sprawę, ale nie usuwa obrazów z wystawowych sal. A przewodnicy prezentują zwiedzającym te płótna jako autentyczne dzieła światowych mistrzów.
Sissel Heljesen, jeden z szefów Muzeum Narodowego wyjaśnił to z rozbrajająca szczerością: "Nie jesteśmy zainteresowani zmianami w naszej galerii".
Formalnie tych 27 obrazów jest oznaczonych prawidłowo, bowiem na tabliczce informacyjnej obok nazwiska twórcy umieszczono dopisek, że obraz jest mu "przypisywany". Ale tekst wykonano dużo mniejszymi i dlatego prawie nieczytelnymi literami. Ponadto napis wyłącznie w języku norweskim jest niezrozumiały dla zagranicznych turystów.
Przedstawiciele muzeum wyjaśniają, iż ta zaskakująca jak na Muzeum Narodowe duża ilość nieautentycznych obrazów wynika z braków finansowych, na które cierpi instytucja. Nie ma ona funduszy na bardzo kosztowne ekspertyzy obrazów, do których trzeba zapraszać specjalistów o międzynarodowej sławie.
Również brakiem pieniędzy oraz personelu zasłania się Sissel Heljesen mówiąc o nieczytelnych napisach umieszczonych przy obrazach. Jednak zapewnił: "Obiecuję, że przedyskutuję ten problem z moimi współpracownikami i zastanowimy się, jak możemy poprawić sytuację".
Michał Haykowski
Źródło:
PAP