Prezes Komitetu Katyńskiego powiedział że konieczne jest nagłośnienie prawdy o zbrodni katyńskiej na świecie. Stefan Melak uważa, że polscy filmowcy mają moralny obowiązek nakręcenia filmu na ten temat. Melak podkreślił w "Sygnałach Dnia", że było to największe ludobójstwo popełnione na jeńcach wojennych podczas II wojny światowej.
Gość Jedynki jest przekonany, że świat o zbrodni katyńskiej albo nie wie nic, albo wierzy w sowieckie kłamstwa o popełnieniu jej przez Niemców. Prezes Melak uważa, że potrzebny jest film o zbrodni katyńskiej, podobny do "Listy Schindlera" czy "Karola, człowieka który został papieżem".
Stefan Melak podkreślił, że zachowanie Moskwy w sprawie zbrodni katyńskiej jest niedopuszczalne. To, że prezydent Putin zamienił szynel KGB-owski na garnitur, niczego nie zmienia - uważa gość Jedynki. Melak przypomniał, że wśród zamordowanych polskich oficerów w Charkowie była kobieta-pilot Janina Lewandowska, córka generała Dowbór-Muśnickiego. To świadczy jego zdaniem o zwyrodnialstwie zabójców i ich mocodawców. (mn)
Źródło:
wp.pl