Medale dla Polaków ratujących Żydów w rocznicę założenia "Żegoty"

Briefing poświęcony uroczystości i rocznicy powstania "Żegoty" zorganizował w poniedziałek pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, ostatni żyjący członek Rady Pomocy Żydom Władysław Bartoszewski.



"+Żegota+ to symbol, bo uratowała kilka tysięcy ludzi. To też symbol możliwości współdziałania chrześcijańsko-żydowskiego, bo jej przewodniczącym był przedstawiciel PPS, jednym z wiceprzewodniczących był ludowiec, drugim - bundowiec, sekretarzem był syjonista lewicowy, a skarbnikiem - działacz klubów demokratycznych. W składzie Rady było również dwóch katolików, w tym ja. Struktura Rady była luźna, współpracowało z nią tysiące ludzi, ale miała grupy wyspecjalizowane. Ja np. zajmowałem się fabrykowaniem dokumentów, będących ratunkiem dla kobiet i dzieci, którym dzięki dojściom do księży udawało się załatwiać legalne metryki, wystawione dla osób już zmarłych" - opowiadał Bartoszewski.



Podkreślił, że członkowie "Żegoty" mieli oczywiście poczucie, że była ich garstka w stosunku do potrzeb. "Nikt nie przewidział, że będzie miało miejsce ludobójstwo, zagłada na skalę masową. Myślano, że wymordują słabych, chorych, a reszta ocaleje. Stało się jednak inaczej. Nie mieliśmy możliwości uratowania milionów, jednak biorąc w tym udział mieliśmy poczucie, że robimy tak dużo, jak się da. Ofiary, trudności do pokonania, lęk były duże. I trzeba powiedzieć, że nie tylko przed niemieckim milicjantem, ale też przed polskim konfidentem. Często bardziej obawialiśmy się polskich sąsiadów niż umundurowanego Niemca na ulicy. Bo (...) Polak mógł coś wiedzieć, a jeżeli był głupi, gaduła albo łajdak, mógł spowodować zagładę wielu ludzi. Podobnie podczas działalności podziemnej w PRL-u bardziej bano się konfidenta niż milicjanta na ulicy" - przekonywał Bartoszewski.



Jak zaznaczył, "Żegota" została założona przez "ludzi uznawanych przez rząd londyński" i dlatego jej działalności była przemilczana przez władze komunistyczne. "Milczenie to trwało do 1963 r., kiedy przypadało 20-lecie walki getta warszawskiego. Wtedy cenzura doszła do wniosku, że trzeba jednak pokazać bohaterstwo Polaków. I ja to wykorzystałem i napisałem o +Żegocie+ do +Mówią wieki+. Oczywiście nie pełną prawdę, ale zawsze. Teraz wymierają już świadkowie, ja już właściwie jestem ostatnim żyjącym, dlatego jutrzejszą uroczystością w rocznicę założenia +Żegoty+ chcemy przypomnieć o tej organizacji" - mówił ostatni żyjący członek Rady.



Pod koniec września 1942 r. z inicjatywy pisarki Zofii Kossak-Szczuckiej utworzono Tymczasowy Komitet Pomocy Żydom, który 4 grudnia przekształcono w Radę Pomocy Żydom "Żegota" przy Delegaturze Rządu RP na Kraj. Działająca do początku 1945 r. Rada Pomocy Żydom była jedyną w okupowanej przez nazistów Europie instytucją państwową ratującą Żydów od zagłady.



Przewodniczącym Rady został Julian Grobelny (PPS-WRN), wiceprzewodniczącymi Tadeusz Rek (SL) i Leon Feiner (Bund), sekretarzem Adolf Berman (ŻKN), skarbnikiem Ferdynand Arczyński (Stronnictwo Demokratyczne). Kontakty z "Żegotą" z ramienia Delegatury utrzymywali Witold Bieńkowski i jego zastępca w referacie żydowskim Delegatury - Władysław Bartoszewski.



Według historyków, "Żegota" działała dzięki stałej dotacji rządu w Londynie i pomocy pieniężnej organizacji żydowskich za granicą. W zasięgu jej działania znajdowało się stale kilka tysięcy osób. Co miesiąc rozprowadzano zasiłki pieniężne dla Żydów ukrywających się, a biuro legalizacyjne Rady produkowało tysiące fałszywych kart pracy, metryk, świadectw ślubu i różnych zaświadczeń, w które zaopatrywano ukrywających się Żydów. Osierocone dzieci żydowskie lokowano przy rodzinach polskich lub w przytułkach, sierocińcach, klasztorach katolickich. Z centrali w Warszawie oraz z ośrodków w Krakowie i Lwowie akcja rozciągnęła się z czasem na kilkanaście miast w Generalnym Gubernatorstwie i Rzeszy.



Rada Pomocy Żydom działała w Warszawie do chwili wybuchu Powstania Warszawskiego, a potem kontynuowała swoją działalność - w uszczuplonym zespole i zakresie - do 16 stycznia 1945 r. w Milanówku pod Warszawą i w Krakowie. (PAP)



akn/ hes/




Dyskusja na dany temat:


Aktualnie brak wiadomości dla tego tematu. Chcesz być pierwszy ? Napisz wiadomość >


Najświeższe wiadomości IOH News:

Wokół Koloseum w Rzymie powstanie bariera ochronna

Decyzję o budowie bariery ze względów bezpieczeństwa podjęła Maria Rosaria Barbera, główny inspektor dziedzictwa archeologicznego Rzymu.
2012-12-04 09:56:00

"Niepodległy - opowieść o Januszu Krupskim"

Premiera filmu "Niepodległy - opowieść o Januszu Krupskim" odbyła się w poniedziałek w stołecznym kinie Atlantic. W dokumencie Krupskiego wspominają przyjaciele, współpracownicy i bliscy. Zawiera on także fragmenty wspomnień samego bohatera, nagranych jeszcze przed jego tragiczną śmiercią w 2010 r. w katastrofie smoleńskiej.
2012-12-03 21:23:51

Grupa ds. Trudnych chce pełnego wyjaśnienia obławy augustowskiej

W poniedziałek obradowała w Moskwie Polsko-Rosyjska Grupa ds. Trudnych, która poruszyła m.in. kwestię obławy augustowskiej - wciąż nie do końca wyjaśnionej zbrodni popełnionej w 1945 r. na Białostocczyźnie przez sowiecki kontrwywiad wojskowy SMIERSZ na 592 polskich żołnierzach i cywilach.
2012-12-03 18:45:39

Medale dla Polaków ratujących Żydów w rocznicę założenia "Żegoty"

Briefing poświęcony uroczystości i rocznicy powstania "Żegoty" zorganizował w poniedziałek pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, ostatni żyjący członek Rady Pomocy Żydom Władysław Bartoszewski.
2012-12-03 15:10:31

Podkarpackie: odkryto narzędzia sprzed kilku tysięcy lat

Jak poinformowała PAP kierująca badaniami Joanna Ligoda z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, podczas prac archeologicznych prowadzonych na obszarze około 70 arów odkryto ponad 200 obiektów archeologicznych. Wiele z nich to różne jamy o szeroko rozumianym przeznaczeniu gospodarczym.
2012-12-03 13:42:17