Debata o stanie wojennym: do Polski mogło wjechać 25 tys. czołgów

W debacie zastanawiano się nad okolicznościami wprowadzenia w Polsce 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego oraz nad zagrożeniami, jakie niosła za sobą ewentualna interwencja armii sowieckiej.



Zdaniem historyka prof. Andrzeja Friszkego, sytuacja w Polsce w 1981 r. wyglądałaby inaczej, gdyby rewolucja solidarnościowa odbywała się w innych warunkach geopolitycznych, „gdyby władza była bardziej suwerenna, byłaby w stanie zawierać jakieś kompromisy”.



„Od jesieni 1980 r. na władze PRL-u miał miejsce niezwykle twardy i brutalny nacisk Sowietów (...) margines osiągnięcia kompromisu w ówczesnych realiach był właściwie żaden; jak się czyta, co mówiono na Kremlu o wydarzeniach w Polsce i na co nalegano, to rzeczywiście +mróz po kościach+" - powiedział.



Z tezą o brutalności nacisków polemizował historyk prof. Andrzej Paczkowski. „Z tego by wynikało, że gen. Jaruzelski, Albin Siwak, Mirosław Milewski, Mieczysław Rakowski o niczym innym w 1981 r. nie marzyli, tylko o Polsce wolnej i demokratycznej; a jeżeli coś złego robili, to tylko dlatego, że Moskwa na nich wywierała nieprawdopodobnie brutalny nacisk, wyrywała paznokcie, sadzała na odwróconym taborecie itd.” - powiedział.



„Nie było tak, że elita komunistyczna była gotowa do jakiejkolwiek ważniejszej zmiany – ani mentalnie, ani intelektualnie, ani ideologicznie. Operacja zlikwidowania Solidarności była wpisana w ówczesny system” – dodał Paczkowski.



Historycy zgodzili się, że gdyby Sowieci weszli do Polski, ofiary liczylibyśmy w dziesiątkach tysięcy. "To znaczy Sowieci zrobiliby +drugi Katyń+” – powiedział Friszke.



Skalę zagrożenia w grudniu 1981 r. przedstawił jeden z realizatorów stanu wojennego, gen. Franciszek Puchała. Według niego, Polsce groziła interwencja wojskowa, w której wzięłoby udział 30 dywizji z ZSRR, Czechosłowacji i NRD. Gen. Puchała wymienił wiele przesłanek, które - jego zdaniem - zapowiadały najazd obcych wojsk.



Jedną z nich - powiedział - był sowiecki dokument z sierpnia 1980 r., z którego jednoznacznie wynika, że po podpisaniu porozumień sierpniowych władze sowieckie na posiedzeniu Biura Politycznego KC KPZR wyraziły zgodę na wzmocnienie sił wojskowych na granicach Polski.



W grudniu 1980 r. wojska Układu Warszawskiego rozpoczęły ćwiczenia „Sojuz 80”. „Kadra sztabu generalnego od razu wiedziała o co chodzi, mówiąc po korytarzach dosyć głośno +Są już!+, mając na myśli nie tylko dywizje, o którym mowa we wspomnianym dokumencie, ale również obecność wojsk sowieckich w Polsce, które szybko mogły być jeszcze wzmocnione, obecność 370 tys. Sowietów w Niemczech, broń jądrową składowaną w Polsce i inne rzeczy” – podsumował gen. Puchała.



Gen. Puchała mówił także, że na przełomie marca i kwietnia 1981 r. został uruchomiony most powietrzny, najprawdopodobniej w celu wzmocnienia Północnej Grupy Wojsk Radzieckich w Polsce. W tym czasie rozpoczęto również ćwiczenia "Sojuz 81", a we wrześniu „Zachód 81” – wielkie manewry wojskowe prowadzone na terytorium od Morza Czarnego do Morza Bałtyckiego.



„Daję wiarę szacunkom gen. Puchały, mówiącym nawet o milionie wojsk Układu Warszawskiego i 25 tys. czołgów, które mogły interweniować w Polsce. Bez trudu mogę to sobie wyobrazić, tym bardziej, że do niewielkiego kraju, jakim jest Czechosłowacja, w 1968 r. weszło 450 tys. żołnierzy i 6,5 tys. czołgów” – powiedział prof. Jerzy Eisler.



Dyskusja odbyła się z okazji ukazania się specjalnego dodatku „To nie miała być wojna” do tygodnika „Polska zbrojna”.



13 grudnia 1981 r. przypada 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. (PAP)



wmk/ ls/ gma/




Dyskusja na dany temat:


  • Anonymous napisał:

    [quote:0066e1fab0]13 grudnia 1981 r. przypada 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. (PAP) [/quote:0066e1fab0] :?: :shock: :lol:

  • marek8888 napisał:

    Sęk w tym, czy tak naprawdę ryzyko inwazji "sił bratnich" nie było sporo, sporo większe w 1980 roku a nie w 81? :) I czy tak naprawdę nie należałoby właśnie w ten sposób patrzeć na to co się działo później - przy błogiej nieświadomości kierownictwa "sił rewolucyjnych"... Pozdrawiam

  • Bati napisał:

    Obawiam się, że tak naprawdę ciężko będzie dociec prawdy.ZSRR była uwikłana w wojnę w Afganistanie i raczej nie zaryzykowała by utworzenia "drugiego frontu". W Stanach Zjednoczonych prezydentem był nie przewidywalny dla Rosjan Ronald Reagan, który szczerze nienawidził komunistów i wszystkiego co było z nimi związane.Tak naprawdę na interwencji zależało chyba tylko krajom ościennym.Honecker obawiał sie by to samo nie zaczęło się w NRD.Czesi pamiętali nam jeszcze bratnią pomoc zw 1968 roku i chcieli się zrewanżować. Naszym ówczesnym przywódcą zależało tylko i wyłącznie na utrzymaniu władzy.Nieważne jakimi środkami, prawdopodobnie zrobili by wszystko, aby nie dać się odsunąć od władzy. Tak więc wydaje mi się, że interwencja z zewnątrz prawdopodobnie nigdy by nie nastąpiła.

  • Indiana Jones napisał:

    Znów dyskusja na temat co by było gdyby, jak jak zawsze twierdzę że interwencja była bardzo prawdopodobna, wielki brat nie pozwolił by w 81r na oderwanie się któregoś ze swoich satelit, pociągnęło by to reakcje łańcuchową w całej europie środkowo-wschodniej.

  • panc napisał:

    Ja natomiast używam trybu warunkowego : [i:663fd6cfd1]Jeśli polscy towarzysze nie poradziliby sobie sami z wrogami ustroju socjalistycznego lub rozpoczęli z nimi partnerskie rozmowy lub co gorsza im ulegli[b:663fd6cfd1]*[/b:663fd6cfd1][/i:663fd6cfd1] , do czego jak wiadomo nie doszło w tym czasie. Wszelkiego rodzaju manewry itp[b:663fd6cfd1]**[/b:663fd6cfd1]. traktuję jako nacisk , a także swoistą sztukę dla sztuki (w końcu tzw . wojsko nie spędzało całego czasu w koszarach i na akademiach i tu akurat był odpowiedni moment "do użycia smoka" ,którego posiadanie i utrzymanie kosztowało tak wiele). Prawdopodobieństwo realnej inwazji Armii Radzieckiej plus komponentu wojsk UW [b:663fd6cfd1]byłoby uzasadnione w ówczesnych uwarunkowaniach w przypadku dekompozycji aparatu państwowego PRL[/b:663fd6cfd1] ( z SB i wojskiem , na czele) do czego było dość daleko ... PS Prawdopodobieństwo ogołocenia innych TDW w celu przewietrzenia i wyekspediowania na wycieczkę krajoznawczą 25 tys. czołgów (nawet na platformach kolejowych , pomijając takie pierdoły jak logistyka ) uważam za znikome . [b:663fd6cfd1]*[/b:663fd6cfd1]Wielokrotnie zapewniali oni kierownictwo radzieckie o swej gotowości do walki z imperialistycznym zagrożeniem jak np. nomen omen 15 sierpnia 1981 generał W. Jaruzelski wraz pierwszym sekretarzem PZPR Stanisławem Kanią oko w oko na Krymie z towarzyszem Breżniewem. Jak się okazało tow. Kania okazał się zbyt miękki i na jego miejsce dookoptowano osobę bardziej godną zaufania. Wspominam to nie bez powodu- towarzysz Breżniew nie musiał (pomijąjc wszelkie niedogodności) jak ongiś jego poprzednik wsiadać na gwałt do samolotu aby zobaczyć na własne oczy nienamaszczonego jeszcze i dość podejrzanego posiadacza numeru 001 w satelickim kraju.Nr 1 był poza wszelkimi podejrzeniami ( nie to co ci węgierscy bandyci w 1956 czy nienormalni Czesi w 1968) a marszałek Wiktor Kulikow trzymał rękę na pulsie (do 8-go sierpnia wizytował PRL-u owego roku po raz czwarty). [b:663fd6cfd1]**[/b:663fd6cfd1]Nie ma nic dziwnego w ujawnionych swego czasu rekonesansach dowódców radzieckich (jak np . nie sięgając daleko generała X, który z mapą w ręce oglądał planowaną strefę zrzutu na warszawskim Bemowie ; skonstatował on był , że był on ci w posiadaniu nieaktualnej mapy- od czasu jej wydrukowania powstało tam osiedle mieszkaniowe). Sztaby mają to do siebie , że planują różne operacje np . takowy armii amerykańskiej opracował ongiś plan inwazji na Kanadę przy użyciu jednostek kawalerii wspomaganych przez artylerię kolejową co spotkało się z chichotem czcigodnych dziennikarzy, ktory byłby bardziej uzasadniony gdyby ów planował operację tego typu w kraju nie graniczącym z USA ze skąpą linią kolejową (np. Islandia czy Wyspy Owcze). pozdr

  • 1234 napisał:

    [quote:96ee3a5059="Bati"]ZSRR była uwikłana w wojnę w Afganistanie i raczej nie zaryzykowała by utworzenia "drugiego frontu".[/quote:96ee3a5059] a zobacz sobie jakie siły brały wtedy udział w interwencji w Afganistanie i jaki to był procent sił Armii Radzieckiej. Odkrycie tych danych dla niektórych jest wielkim zaskoczeniem.

  • Bati napisał:

    Tylko w jaki sposób te 25 tyś. czołgów miało by się dostać na teren kraju.Wątpię aby dostały się na własnych gąsienicach.Jak ogromne siły zwłaszcza kolej trzeba by zaangażować do takiej akcji i jeszcze to wszystko skoordynować.

  • maxikasek napisał:

    Myślę, że owe 25 tys. to przesada i byc może ktoś przekręcił i chodziło pierwotnie o pojazdy pancerne. Ktos przeliczył ekwiwalent tych 30 dywizji i wyszło mu 25 tys. pojazdów pancernych. Wiadomo, że latem 1981 przewieziono do Bornego dodatkowe 600 czołgów (meldunki Kuklińskiego)- razem miało być ich tam pond 900. Bez wiedzy Polaków- tzn nie uzgodniono z nimi tego. W dodatku wówczas Rosjanie mieli pewne linie kolejowe tylko do swojej dyspozycji (z tego co pamiętam). Podobnie przejścia graniczne. A ponadto- czemu nie na gąskach? Na początku lat 60-tych wielkie ćwiczenia UW na Pomorzu- Niemcy przekroczyli granicę na kołach i gąskach. U mnie w przygranicznej wsi "zdobywali" cmentarz. W 1968 w Czechach też przekraczali granicę w ten sposób. Z kosztami remontu dróg nikt by sobie głowy nie zawracał- tak jak stratami marszowymi czy zużyciem maszyn.



Najświeższe wiadomości IOH News:

Wokół Koloseum w Rzymie powstanie bariera ochronna

Decyzję o budowie bariery ze względów bezpieczeństwa podjęła Maria Rosaria Barbera, główny inspektor dziedzictwa archeologicznego Rzymu.
2012-12-04 09:56:00

"Niepodległy - opowieść o Januszu Krupskim"

Premiera filmu "Niepodległy - opowieść o Januszu Krupskim" odbyła się w poniedziałek w stołecznym kinie Atlantic. W dokumencie Krupskiego wspominają przyjaciele, współpracownicy i bliscy. Zawiera on także fragmenty wspomnień samego bohatera, nagranych jeszcze przed jego tragiczną śmiercią w 2010 r. w katastrofie smoleńskiej.
2012-12-03 21:23:51

Grupa ds. Trudnych chce pełnego wyjaśnienia obławy augustowskiej

W poniedziałek obradowała w Moskwie Polsko-Rosyjska Grupa ds. Trudnych, która poruszyła m.in. kwestię obławy augustowskiej - wciąż nie do końca wyjaśnionej zbrodni popełnionej w 1945 r. na Białostocczyźnie przez sowiecki kontrwywiad wojskowy SMIERSZ na 592 polskich żołnierzach i cywilach.
2012-12-03 18:45:39

Medale dla Polaków ratujących Żydów w rocznicę założenia "Żegoty"

Briefing poświęcony uroczystości i rocznicy powstania "Żegoty" zorganizował w poniedziałek pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, ostatni żyjący członek Rady Pomocy Żydom Władysław Bartoszewski.
2012-12-03 15:10:31

Podkarpackie: odkryto narzędzia sprzed kilku tysięcy lat

Jak poinformowała PAP kierująca badaniami Joanna Ligoda z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, podczas prac archeologicznych prowadzonych na obszarze około 70 arów odkryto ponad 200 obiektów archeologicznych. Wiele z nich to różne jamy o szeroko rozumianym przeznaczeniu gospodarczym.
2012-12-03 13:42:17