|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aceton
Podporucznik
Posty: 386
|
|
|
Wojna Obronna 1939 - Honor czy Hańba ?
W tym wątku pragnę zaprosić do dyskusji na niezwykle ciekawy temat – oceny czy próby bilansu – wojny obronnej 1939 roku. Osobiście podchodzę do sprawy dość krytycznie, ale nie zawsze mam rację – wdziałem że ten temat po części już w kilku tematach wychodził na światło dzienne.
Przykładowo – stałem w opinii że można było stanąć na Wiśle jako naturalnej przeszkodzie a tu pojawiło się stwierdzenie Frankah „Można było wycofać sie nad Wisłę, tylko czy jeśli Niemcy nie zdobyliby korytarza pomorskiego, Wielkopolski, G. Śląska to czy nie mogliby zaprzestać działań wojennych??? „ - o tym nie pomyślałem.
Wto 25 Kwi, 2006 23:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
franekh
Porucznik
Posty: 627 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
Jak dla mnie zolnierze Polscy walczyli na miare swoich mozliwosci i mozliwosci technicznych. Wiec honor i chwala. Po patrz dla porownania na Francje w 1940 r.!! Moim zdaniem taka a nie inna dyslokacja wojska polskiego w 1939 r. (tj. na granicach) byla podyktowana wlasnie obawa ze Hitler zajmnie byle tereny niemieckie bez walki i tym samym powtorka z Czechoslowacji. Trzeba tez zauwazyc nie korzstne polozenie geograficzne. Na wyskosci zadania nie staneli tez dowodcy. (nie wszyscy oczywiscie)- np: Rydz Smigly. Nie wykorzystano tez wszystkich mozliwosci dypolmatycznych. Mozna bylo moim zdaniem ludzic Hitlera jakimis deklaracjami co do korytarza i Gdanska a w tym czasie sie zbroic, a nie jak Beck od razu odrzucac jakiekolwiek ustepstwa (nie mowie ze Polska miala je przyjac!!) Ale dyplomacja to takze sztuka negocjacji!! A my jak zwykle szabelka do reki i do boju!! Po prostu trzeba bylo pograc na czas, zwalszcza ze Polacy mogli liczyc na przychylnosc niektorych hitlerowskich dygnitarzy (np: Goring)! Moim zdaniem nie mal cala polityka zagraniczna II RP to klapa!! Wrzesien byl wlasciwie ostatnim dogodnym dla Niemiec momentem ataku. Pazdziernik w Polsce to juz deszcze i czesta zla pogoda, a listopad to sami wiecie. Wczesniej zapadajacy zmrok i pogoda ograniczaly by zdolnosci niemieckiego lotnictwa a deszcze z kolei czolgow. Wiec moim zdanie wojna wybuchla by wiosna 1940 r. Dotarly by do Polski Hurriceny z Morany w zimie pilotow by sie przeszkolilo! Wyprodukowano by troche jeszce sprzetu i moze ktos wpadl by na pomysl zeby np: z polskich czolgow stworzyc samodzielne brygady pancerne! (choc w to watpie) _________________ "Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"
Sro 26 Kwi, 2006 14:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan Batory
Sierżant
Posty: 87
|
|
|
franekh napisał: | Jak dla mnie zolnierze Polscy walczyli na miare swoich mozliwosci i mozliwosci technicznych. Wiec honor i chwala. Po patrz dla porownania na Francje w 1940 r.!! Moim zdaniem taka a nie inna dyslokacja wojska polskiego w 1939 r. (tj. na granicach) byla podyktowana wlasnie obawa ze Hitler zajmnie byle tereny niemieckie bez walki i tym samym powtorka z Czechoslowacji. Trzeba tez zauwazyc nie korzstne polozenie geograficzne. Na wyskosci zadania nie staneli tez dowodcy. (nie wszyscy oczywiscie)- np: Rydz Smigly. Nie wykorzystano tez wszystkich mozliwosci dypolmatycznych. Mozna bylo moim zdaniem ludzic Hitlera jakimis deklaracjami co do korytarza i Gdanska a w tym czasie sie zbroic, a nie jak Beck od razu odrzucac jakiekolwiek ustepstwa (nie mowie ze Polska miala je przyjac!!) Ale dyplomacja to takze sztuka negocjacji!! A my jak zwykle szabelka do reki i do boju!! Po prostu trzeba bylo pograc na czas, zwalszcza ze Polacy mogli liczyc na przychylnosc niektorych hitlerowskich dygnitarzy (np: Goring)! Moim zdaniem nie mal cala polityka zagraniczna II RP to klapa!! Wrzesien byl wlasciwie ostatnim dogodnym dla Niemiec momentem ataku. Pazdziernik w Polsce to juz deszcze i czesta zla pogoda, a listopad to sami wiecie. Wczesniej zapadajacy zmrok i pogoda ograniczaly by zdolnosci niemieckiego lotnictwa a deszcze z kolei czolgow. Wiec moim zdanie wojna wybuchla by wiosna 1940 r. Dotarly by do Polski Hurriceny z Morany w zimie pilotow by sie przeszkolilo! Wyprodukowano by troche jeszce sprzetu i moze ktos wpadl by na pomysl zeby np: z polskich czolgow stworzyc samodzielne brygady pancerne! (choc w to watpie) |
Masz nawet troche racji.
mielismy u Brytyjczyków lub Francózów zamówione troche sprzetu m.in. 100 bombowców i 120 myśliwców
Więc zwiększylibyśmy liczbę naszego sprzetu (np. bombowców ponad 2 razy) więc moglibyśmy walczyć dłużej a może...wygrac _________________ PO stronie obywatela
Sro 26 Kwi, 2006 14:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rydz-smigly
Kapitan
Posty: 1137 Pochwał: 1 Skąd: EUROPA
|
|
|
Obwiniac moznaby wiele ludzi, a zaczeloby sie to od samego PILSUDSKIEGO. To dopiero po jego smierci rozpoczeto wydawac wiecej na wojsko, nie majac zreszta kasy na to. No i w tym problem. (dziele sie z prof. Czubinskim)
Ale nie uwazam, ze to HANBA byla. Po prostu z tym co sie mialo sie tez walczylo. A takie pytannia czy "moznaby bylo" to sa niewlasciwe. Moznaby duzo, ale nie bylo wtedy Polske na to stac
Sro 26 Kwi, 2006 17:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
aceton
Podporucznik
Posty: 386
|
|
|
franekh napisał: | Jak dla mnie zolnierze Polscy walczyli na miare swoich mozliwosci i mozliwosci technicznych. Wiec honor i chwala. Po patrz dla porownania na Francje w 1940 r.!! ) |
Może porównujmy do lepszych - przykładowo Finlandia rok 1939/40 - stawili czoła w podobnej sytuacji, przewaga sowietów (ilościowa) była nawet większa i (no co do jakości sprzętu to są kłótnie) dali jakoś radę. Potrafili wykorzystać znajomość własnego terenu no i dowództwo chodziło jak w zegarku.
Sro 26 Kwi, 2006 18:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
Cytat: | rzykładowo Finlandia rok 1939/40 - stawili czoła w podobnej sytuacji, przewaga sowietów (ilościowa) była nawet większa i (no co do jakości sprzętu to są kłótnie) dali jakoś radę. Potrafili wykorzystać znajomość własnego terenu no i dowództwo chodziło jak w zegarku. |
Gdybyśmy mieli taki układ granic, warunki terenowe i klimatyczne, a do tego naszym przeciwnikiem byłby wojsko ze zdziesiatkowaną kadra oficerską, to myslę, ze też byśmy dali radę Poza tym Finlandia w dalszej perspektywie przegrała i przez 50 lat była uzależniona od ZSRR. W stosunkach międzynarodowych utarło się nawet hasło "finlandyzacja" państwa, czyli jego polityczne uzależnienie.
Pozdrawiam!
Sro 26 Kwi, 2006 18:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan Batory
Sierżant
Posty: 87
|
|
|
Piotrek napisał: | Cytat: | rzykładowo Finlandia rok 1939/40 - stawili czoła w podobnej sytuacji, przewaga sowietów (ilościowa) była nawet większa i (no co do jakości sprzętu to są kłótnie) dali jakoś radę. Potrafili wykorzystać znajomość własnego terenu no i dowództwo chodziło jak w zegarku. |
Gdybyśmy mieli taki układ granic, warunki terenowe i klimatyczne, a do tego naszym przeciwnikiem byłby wojsko ze zdziesiatkowaną kadra oficerską, to myslę, ze też byśmy dali radę Poza tym Finlandia w dalszej perspektywie przegrała i przez 50 lat była uzależniona od ZSRR. W stosunkach międzynarodowych utarło się nawet hasło "finlandyzacja" państwa, czyli jego polityczne uzależnienie.
Pozdrawiam! |
Piotrek,przieciez Finlandia nie była w "czerwonym układzie" _________________ PO stronie obywatela
Sro 26 Kwi, 2006 19:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Poczytaj co to znaczy "finlandyzacja" Stefan. Polityka zagraniczna była zależna od Moskwy, od czasu do czasu Rosjanie wtrącali się co do obsady ważnych stanowisk w kraju. DO 1956 roku na terenie Finlandii była baza wojskowa AC. Dlatego nie wstąpili do NATO, Silna zależność gospodarcza- armia fińska kupowała sprzęt w ZSRR. ODsyłanie uchodźców politycznych z powrotem do ZSRR. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Sro 26 Kwi, 2006 19:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrk1
Kapitan
Posty: 1328 Pochwał: 2 Skąd: Śląsk
|
|
|
HONOR dla żołnierzy, HAńBA dla większości dowódców.
Porównać Finlandii i Polski nie sposób. Układ granic stawiał Polskę w bardzo niedogodnej pozycji.
Spotkałem się z wywodami niektórych historyków, że pierwotnym zamiarem Hitlera było uderzenie na Francję. Dzięki zabiegom W. Brytanii Hitler zmienił zdanie. Podpisanie układu z Francją i W. Brytanią spowodowało, że Hitler doszedł do wniosku, iż w przypadku uderzenia na Francję Polska udzieli jej wsparcia, uderzając ze wschodu. Jeżeli zaś uderzy najpierw na Polskę, to Francja, po przeżyciach I WŚ. nie będzie chętna udzielić pomocy Polsce. Brytania była słaba, nie miała wojsk lądowych. Hitler w swych przemyśleniach nie pomylił się. Zabezpieczył sie ponadto poprzez zawarcie układu z Moskwą.
Wojska niemieckie nie spodziewały sie takiego oporu. Obliczali, że Polskę zajmą przez tydzień, dwa. Przeciągało sie to dłużej. Opinie niektórych historyków stwierdzały, że siły Hitlera były już na wyczerpaniu. Gdyby nie pomoc Rosji, która uderzyła ze wschodu, wojska hitlerowskie zmuszone byłyby do zaprzestania ofensywy. Polska miałaby więc czas na lepsze przygotowanie się. Może koalicjanci też uderzyliby na Niemcy.
Francja jako mocarstwo broniła sie o tydzień dłużej.
Honor dla żołnierza polskiego.
Sro 26 Kwi, 2006 20:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
163TDH
Aspirant
Posty: 176
|
|
|
Piotrk1 – słusznie Polski butny honor na pewno by objawił się wywiązaniem z umów z naszej strony. Dlatego Polska była pierwsza.
Pragnę nadmienić zanim zadam poniższe pytanie że mam ogromny szacunek do bohaterstwa pojedynczego żołnierza polskiego. Pytanie jest trochę ostre.. I na pewno nie mam prawa oceniać - ale dyskutujemy tylko.
Podchodząc statystycznie.
Polska spośród 2,5 miliona rezerwistów zdołała zmobilizować około 1,2 miliona żołnierzy, w walkach zginęło około 70 000 polskich żołnierzy i oficerów. To jest 5,8 % składu początkowego – o czym my mówimy, o jakim stawianiu oporu ? (na pewno to nie była obrona na miarę możliwości ekonomicznych)
Sro 26 Kwi, 2006 21:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
Cytat: | To jest 5,8 % składu początkowego – o czym my mówimy, o jakim stawianiu oporu ? |
Trzeba patrzeć na kontekst historyczny. Straty były stosunkowo niewielkie ze wzgledu na tempo posuwania się wojsk niemieckich. 420 000 jeńców polskich zdobyli Niemcy, 425 500 Sowieci. Poza tym duża część wojska zastosowała się do wytycznych NaczDow. i kierowała się w stronę Przedmościa Rumuńskiego, a dalej do Francji. Oddziały WP mobilizowały się w chaosie. Trasy transportów mobilizacyjnych były tak tajne, ze znane były tylko kilku osobom z NaczDow. (pisze o tym gen. Sosnkowski w "Cieniom Września"). Na dodatek Luftwaffe regularnie niszczyła transporty i tory kolejowe. Dodaj do tego rozkaz Smigłego "z Sowietami nie walczyć" i już wiesz, czemu straty były małe (globalnie, bo na poziomie jednostek bywało różnie).
Mówienie, że WP nie stawiało oporu jest niesprawiedliwe. W tych warunkach i dysponujac tymi środkami, które posiadano, nie było najgorzej. Zgadzam się z poglądem, że żołnierze zachowali się bohatersko i wzorowo, w przeciwieństwie do częśći generalicji, szczególnie tej sanacyjnej, obsadzanej na zasadzie "mierny ale wierny".
Pozdrawiam!
Sro 26 Kwi, 2006 22:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
Cytat: | Wojska niemieckie nie spodziewały sie takiego oporu. Obliczali, że Polskę zajmą przez tydzień, dwa |
U Czubińskiego czytałem ostatnio, ze Niemcy spodziewali się trzymiesiecznej kampanii do 1940r. Co historyk, to opinia
Sro 26 Kwi, 2006 22:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
Piotrek napisał: | 420 000 jeńców polskich zdobyli Niemcy, 425 500 Sowieci. |
Tu się zgadzam - wg. danych polskich do niewoli niemieckiej dostało się 420 tysięcy, z czego w obozach jenieckich znalazło się około 200 tysięcy.
Natomiast - Armia Czerwona wzięła do niewoli około 230 tysięcy polskich wojskowych, po czym liczba ta wzrosła do około 240 tysięcy, głównie na skutek aresztowań i dobrowolnego zgłaszania się żołnierzy do okupacyjnych władz sowieckich.
Ostatnie wyniki badań wskazują, że po 20 września 1939 roku w obozach zarządzanych przez NKWD znalazło się ogółem 125 tysięcy osób, z których 42 tysiące zwolniono na tereny tzw. Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy, 42,5 tysiąca przekazano w ramach wymiany do Niemiec, a 25 tysięcy wysłano do obozów pracy.
(oparłem się na opracowaniach prof. Szczurowskiego)
Sro 26 Kwi, 2006 23:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
Szponiasty, ja korzystałem z opracowania M. Mietliuchowa " Upuszczonnyj szans Stalina", s.103 [w] A. Czubiński, Historia Polski 1864-2001, Wrocław 2002, s.184
Z tego co wiem liczba jeńców jest trudna do ustalenia ze względu na słaby dostęp do archiwów radzieckich. Ale bardzo prawdopodobne, że masz rację
Pozdrawiam!
Sro 26 Kwi, 2006 23:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
aceton
Podporucznik
Posty: 386
|
|
|
A kto wie ilu zginęło niemców ? (w trakcie działań wojennych)
A jeśli chodzi o "Poza tym duża część wojska zastosowała się do wytycznych NaczDow. i kierowała się w stronę Przedmościa Rumuńskiego, a dalej do Francji " - to szacuje się na około 120 000 żołnierzy którzy przedostali się do Rumunii na Węgry.
Sro 26 Kwi, 2006 23:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrk1
Kapitan
Posty: 1328 Pochwał: 2 Skąd: Śląsk
|
|
|
163TDH
Podajesz, że zmobilizowano 1,2 mln żołnierzy. Przy bałaganie jaki panował w jednostkach to i tak dużo. Ilu z tych co się stawili nie otrzymało ekwipunku. Ci co stawiali sie w pierwszych dniach września nieraz mieli kłopoty ze znalezieniem swej jednostki. Brak środków transportowych i łączności to następne przyczyny nieudanej mobilizacji.
Jak czyta się wspomnienia generalicji, to wszystko było ładnie, ewentualnie przerzucano winę na "kolegę". Ze wspomnień żołnierskich obraz sierpnia i września 1939r jest inny.
Czw 27 Kwi, 2006 17:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
Cytat: | A kto wie ilu zginęło niemców ? (w trakcie działań wojennych)
|
10 572
Pozdrawiam!
Czw 27 Kwi, 2006 22:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
Podczas wojny obronnej 1939 (dzięki Piotrek)
10 572 niemieckich żołnierzy
70 000 polskich żołnierzy
Strasznego łupnia dostaliśmy 1 : 7 ,
Czw 27 Kwi, 2006 22:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan Batory
Sierżant
Posty: 87
|
|
|
szponiasty napisał: | Podczas wojny obronnej 1939 (dzięki Piotrek)
10 572 niemieckich żołnierzy
70 000 polskich żołnierzy
Strasznego łupnia dostaliśmy 1 : 7 , |
To Niemcy mówią. Na pewno stracili więcej. To tak jak mówią że 1 września na ziemi zniszczone zostało polskie lotnictwo,a zniszczone były jedynie samoloty rezerwowe,szkolne,popsute i odbywające przeglądy,a Niemcy stracili 279 zestrzelonych samolotów i 285 uszkodzonych (przyn. 30% z tych uszkodzonych było tak silnie uszkodzonych że nie opłacalna była ich naprawa) _________________ PO stronie obywatela
Pią 28 Kwi, 2006 8:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
tak przy okazji skąd te dane? najlepiej źródła książkowe, w necie różnie podają. np. straty w czołgach: 419 maszyn (15,5%), z czego 236 bezpowrotnie (Ławrynowicz "Droga do Blitzkriegu").
Lotnictwo straty podają też 697 maszyn.
Hitler w Przemówieniu podał straty w ludziach 44 303 zabitych rannych i zaginionych.Burkhart Muller-Hillebrand wymienia liczbę 16 343 poległych, 320 zaginionych, 27 640 rannych. Liczb ta na podstawie danych niemieckich służb sanitarnych i kwatermistrzowskich. I chyba jest wiarygodna biorąc pod uwagę że we Francji stracili ok 40 tys. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pią 28 Kwi, 2006 16:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrk1
Kapitan
Posty: 1328 Pochwał: 2 Skąd: Śląsk
|
|
|
Czy w tych 70000 poległych żołnierzy sa ujęci tylko ci, którzy zginęli tylko w walce, czy też rozstrzelani jeńcy wojenni?
Pią 28 Kwi, 2006 16:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheyre
Starszy szeregowiec
Posty: 23
|
|
|
Straty polskie na pewno były kilka razy większe od niemieckich. Stąd ten wniosek. Choćby z książki Tadeusza Jurgi "Bzura 1939". Gdy w opisie walk o Łomianki czytasz o tym, że za nim zginął 1 niemiec padło 5 polaków skoszonych serią z kaemu. A opisy nalotów na przepełnionione wojskiem i uchodzcami drogi. Wielokrotne przebijanie się z okrążeń. Nic tylko straty, straty, straty.
Po drugie. Wprawdzie Finów w 1940 roku w znaczym stopniu uratowało położenie geograficzne, to nie wolno zapominać o taktyce Motti, minach czy też takich głupotach jak układanie na zamarzniętych jeziorach folii, aby z powietrza było widać, że są niezamarznięte. Niemieliśmy wprawdzie dużych pieniędzy na wojsko, ale to co było marnowaliśmy, jak choćby te głupie pociągi pancerne. Kto mi z resztą wytłumaczy dlaczego najlepsze samoloty produkowało się na eksport, dlaczego nie było porządnych dział przeciwpancernych, chociaż polscy wojskowi musieli widzieć wcześniej potężne czołgi francuskie, np. Char bis i nie domyśleli się, że może Niemcy będą mieć w zanadzrzu coś więcej niż panzer I i II. A głupie regulaminy, jak choćby w regulaminie walk kawalerii przewidywano użycie lancyw walce pieszej przez kawalerzystę.
Na sam koniec zostawiłem sprawę sanacyjnych oficerów jak choćby generał Dąb - Biernacki, który w przebraniu uciekł z bitwy pod Tomaszowem Lubelskim, a potem we Francji, zapomniawszy że w polsce dopuścił do zniszczenia armii prusy dziwił się dlaczego nikt go niechce.
Moim zdaniem najpiękniejszym aspektem września była obrona wybrzęza zorganizowana i dowodzona przez płk. Dąbka. _________________ Opowiedz mi twoją przeszłość, a ja powiem ci, jaka będzie twoja przyszłość. "
Konfucjusz
Pią 28 Kwi, 2006 16:48
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan Batory
Sierżant
Posty: 87
|
|
|
Polska mogłaby się bronić długo gdyby nie atak ZSRR na Polske i błędy w dowodzeniu.
Po 1-marnowaliśmy cenne bombowce- powinniśmy dokonywac częstych nalotów taktycznych ale dopiero od poczatków 2 tygodnia wojny uzywac masowo Łosi (wczesniej mogłyby latać na Wybrzeze zrzucac zasobniki z bronią)(w tym czasie karasie mogłyby co jakiś czas bombarodowac bazy mysliwców niemieckich a polskie mysliwce zestrzeliwałyby niemieckie samoloty). Podczas nalotu na 2 lecące Łosie powinny być przynajmniej 3 eskortujace mysliwce.
Po2-błędy w dowodzeniu siłami lądowymi-większośc A "Pomorze" powinna 1 września rozpocząc wycofywanie się w kierunku Warszawy.
2 wrzęsnia część sił A "Poznań" (reszta miałaby zaciekle bronić Poznania)
powinna rozpocząc wycofywanie się w kierunku Warszawy
Potem A "Pomorze" i A "Poznań" powinny deblokować Modlin.
Uwazam że wszystkie polskie okręty powinny zostac w Polsce. 1 września powinniśmy podjąć próbę zaatakowania pancernika "Schleswig-Holstein"
naszymi okrętami wojennymi. _________________ PO stronie obywatela
Pią 28 Kwi, 2006 22:52
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
skoro były pociągi pancerne takie głupie to czemu jeszcze w Kołobrzegu w 45 dał się Polakom we znaki. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pią 28 Kwi, 2006 22:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
fredek marszczynoga
Рядовой
Posty: 10 Skąd: Sant Stefano ;-)
|
|
|
Stefan Batory napisał: |
2 wrzęsnia część sił A "Poznań" (reszta miałaby zaciekle bronić Poznania)
powinna rozpocząc wycofywanie się w kierunku Warszawy
Potem A "Pomorze" i A "Poznań" powinny deblokować Modlin.
|
widze, ze wracasz ze swoim pomyslem lotow transportowych z puszkami sardynek dla obleganego Poznania i bombardowania lotkami z powietrza uciekajacych Niemcow
i moze lepiej.......deblokowac .....okolice Berlina albo np tak dla dowcipu Szczecin? ....geniuszu strategiczny _________________
Sob 29 Kwi, 2006 0:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|