| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
l&m
Hauptmann

Hauptmann





Posty: 921
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Broń bezłuskowa

Broń bezłuskowa jest obecnie coraz popularna Laughing
np.
Hecler&Koch G11
Calico M950
Zalety :
-dobra szybkostrzelność
-dużo amunicji
-lekka
Wady:
-słaba amunicja
Proszę o wypowiedzi na ten temat

Wto 27 Gru, 2005 16:51

Powrót do góry
stryju68
Bosman

Bosman




Posty: 85
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Program G11 został zamknięty kilka lat temu. Z tego co się orientuję to nie do końca rozwiązano problem samozapłonu, po wprowadzeniu naboju do rozgrzanej przy strzelaniu seriami komory nabojowej.
Calico nie znam. Może masz jakieś jego dane i fotkę lub rysunek ??

Wto 27 Gru, 2005 17:21

Powrót do góry
l&m
Hauptmann

Hauptmann





Posty: 921
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Obrazek zamieszczam tylko jeden jak coś to dam więcej Uśmiech


Opis załącznika:
Calico M950

Wto 27 Gru, 2005 17:35

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przecież cała rodzina pistoletów i karabinków Calico NIE jest bezłuskowa, niezależnie od kalibru?! Jedyny nieortodoksyjny patent, jaki tam zastosowano to 50 lub 100-nabojowy magazynek śrubowy?!
Broni bezłuskowych jest de facto więcej - np. w amerykańskim konkursie ACR z początku l. 90. były - o ile pamiętam - dwa karabinki bezłuskowe (jeden na bazie G 11). Produkowane są (były?) sztucery myśliwskie na amunicję bezłuskową z zapłonem elektrycznym - niestety, nazwa wyparowała mi z łebka (Voere?).
No ale PIERWSZA broń na nabój bezłuskowy weszła do produkcji seryjnej i sprzedaży w USA w latach 60. Razz

Pzdr

Grzesiu

Sro 28 Gru, 2005 10:48

Powrót do góry
l&m
Hauptmann

Hauptmann





Posty: 921
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Calico M950 ma 50 albo 100-nabojowy dołanczany magazynek HELIKALNY, a nie śrubowy Uśmiech Z tego co wiem Calico jest bezłuskowy, ale coś gdzieś indziej pisało, tak jak mówi Grzesio Zniesmaczony

Sro 28 Gru, 2005 17:28

Powrót do góry
stryju68
Bosman

Bosman




Posty: 85
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Może firma Calico testowała jakiś model bezłuskowy. Ale tan na Twoim zdjęciu jest na 100% na 9mm Parabellum

Sro 28 Gru, 2005 23:10

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
magazynek HELIKALNY, a nie śrubowy

A próbowałeś użyć słownika? Bardzo szczęśliwy helical = spiralny, śrubowaty, ślimakowaty... Jak zwał, tak zwał, chodzi jednakże śrubowe ułożenie naboi w magazynku - nie pomnę już, czy jest tam obrotowy śrubowy donośnik, czy inne sprytne rozwiązanie - fakt, że magazynek nakręca się kluczem.
Calico naprawdę nie strzela amunicją bezłuskową - mam tu jakiś zabytkowy Guns Illustrated na podorędziu - model 950 i karabinkowe 900 oraz 951 zwykłym 9 mm Parabellum, 110 nawet tylko 22 LR.

Pzdr

Grzesiu

Sro 28 Gru, 2005 23:17

Powrót do góry
l&m
Hauptmann

Hauptmann





Posty: 921
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tak na ammo 9 mm Parabellum Smutny Ale dam sobie rękę uciąć, że Calico strzela bezłuskowacami, ale widocznie macie racje Rolling Eyes A słownika nie używałem bo zajrzałem do necika i pisało helikalny Laughing Bywam czasem wygodny Bardzo szczęśliwy A co do działu Najlepsza broń II WŚ (bo nie chce nabijać postów Razz ) nic dodać nic ująć Bardzo szczęśliwy Bardzo szczęśliwy

Czw 29 Gru, 2005 12:53

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Co do wspomnianych przeze mnie wcześniej bezłuskowców, to chodziło mi o sztucer Voere VEC-91 kalibru 5,7 mm.
No i de facto do broni bezłuskowej wypadałoby zaliczyć stareńki system Volcanic.
Warto też chyba wspomnieć tu o broniach ze spalającymi się łuskami, bo w praktyce to niemal to samo, co bezłuskowe - a to był przecież schemat baaardzo popularny w 2.-3. ćw. XIX w (Dreyse, Carle, Chassepot, Terry-Norman, Sharps... i wiele innych, choć nie wszystkie miały naboje scalone i część wymagała zewnętrzbego kapiszona).

Pzdr

Grzesio

Czw 29 Gru, 2005 15:09

Powrót do góry
l&m
Hauptmann

Hauptmann





Posty: 921
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

sztucer bezłsukowy, ciekawe Zszokowany To ile jest łącznie tych bezłuskowców??
-G11 - wycofany z użycia Zniesmaczony
-Voere VEC-91
Spalające się łuski:
Dreyse, Carle, Chassepot, Terry-Norman, Sharps
Niezawiele tego Zniesmaczony
Zna ktoś inne ?? Neutral

Czw 29 Gru, 2005 17:09

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

O ile pamiętam, to ten Voere miał też odmianę pistoletową - ale nie wiem, czy produkowaną.
Od razu możesz dorzucić HK ACR i jeszcze jeden karabin z tego samego konkursu, amerykański, niech no tylko firmę sprawdzę... Kilka innych też się jeszcze znajdzie.
Do tego ten karabinek z l. 60. - Daisy VL się zwał, nabój kal. .22, anemiczny wprawdzie, coś w okolicy 22 Short czy Long, ale do tego z zapłonem pneumatycznym!
Z konstrukcji ze spalającymi się łuskami - tych archaicznych - to wiele więcej by się znalazło, trzeba jeno poszukać (zresztą te, które wyieniłem, to całe systemy, których odmian było wiele - karabiny, karabinki, siakie, owakie...), podobnie jak i wynalazków w rodzaju Volcanica.
A czy amunicja bezpociskowa też się liczy za bezłuskową (nie mam tu bynajmniej na myśli ślepaków)? Bardzo szczęśliwy W sumie nic nie jest wyrzucane z komory nabojowej, więc idea poniekąd ta sama.

Pzdr

Grzesiu

EDIT

Mityczny amerykański karabin konkursowy to AAI ACR (kal. 5,56 mm), do tego mamy jeszcze takoż bezłuskowy 5,56 mm Hughes LRMG.
Z XIX w. broni ze spalającymi się łuskami wymienić jeszcze można systemy Greena, Smitha, Mancheaux czy Lindnera - wszystkie z zewnętrznymi kapiszonami, choć Green z kilku przyczyn zdecydowanie zasługuje na dorzucenie go do wątku z broniami nietypowymi. Wink Pamiętać jeno trzeba, że zastosowanie spalających się łusek wynikało wtedy taczej z przyczyn ekonomicznych (wysokie ceny metali kolorowych - Dreyse doszedł do swego systemu igłowego próbując opracować metodę recyclingu kapiszonów) jak i technicznych (trudności z produkcją łusek - wczesne łuski nie były ciągnione z jednego kawałka, jak obecnie, lecz skladane z elementów, jak nie przymierzając puszki od konserw) - wszystkie te bronie były jednostrzałowe.

Czw 29 Gru, 2005 18:14

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Grzesio napisał:
Od razu możesz dorzucić HK ACR
H&K ACR to po prostu jedna z odmian H&K G11 zgłoszona do tego konkursu.
Cytat:
Kilka innych też się jeszcze znajdzie.
Całkiem sporo wbrew pozorom, nawet pistolety maszynowe, niemniej jednak żaden nie został przyjęty do uzbrojenia. Obecnie Amerykanie kombinują nad nowym karabinkiem maszynowym zasilanym amunicją bezłuskową lub amunicją w łusce z tworzyw sztucznych, zobaczymy, co im z tego wyjdzie Wink
Cytat:
Mityczny amerykański karabin konkursowy to AAI ACR (kal. 5,56 mm),
Nie bardzo. Ten był zasilany nabojami jak najbardziej łuskowymi, tyle tylko, że z pociskami strzałkowymi (flachette).


_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Nie 29 Sty, 2006 13:39

Powrót do góry
Landminer
Sierżant

Sierżant





Posty: 95
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dodam, że również w naszym kraju na początku lat dziewięćdziesiątych w Instytucie Techniki Uzbrojenia Wydziału Uzbrojenia i Lotnictwa Wojskowej Akademii Technicznej prowadzono prace badawcze nad nabojem bezłuskowym o kalibrze 5,45 mm. W ramach projektu opracowano i zbudowano urządzenia do produkcji oraz wykonano partię kilkudziesięciu sztuk naboi.
_________________
Grzegorz Franczyk "Landminer"

Pon 30 Sty, 2006 17:30

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

REMOV napisał:
Grzesio napisał:
Od razu możesz dorzucić HK ACR
H&K ACR to po prostu jedna z odmian H&K G11 zgłoszona do tego konkursu.


A twierdziłem coś innego? Wink

Grzesio napisał:
np. w amerykańskim konkursie ACR (...) na bazie G 11.


Z tym AAI ACR jak widzę pamięć mnie zawiodła... Smutny
Choć cały czas mi się kołacze po łbie, że AAI zrobil coś bezłuskowego...

Pzdr

Grzesiu

Pon 30 Sty, 2006 18:27

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Landminer napisał:
Dodam, że również w naszym kraju na początku lat dziewięćdziesiątych w Instytucie Techniki Uzbrojenia Wydziału Uzbrojenia i Lotnictwa Wojskowej Akademii Technicznej prowadzono prace badawcze nad nabojem bezłuskowym o kalibrze 5,45 mm. W ramach projektu opracowano i zbudowano urządzenia do produkcji oraz wykonano partię kilkudziesięciu sztuk naboi.
W Polsce powstało kilka naboi bezłuskowych, od eksperymentów Perehińczuka (z 1971 oraz 1977, patent "Nabój bojowy, bezłuskowy"), drugi to opisywany przez Ciebie 5,45 mm stworzony na WAT, przez zespół w składzie: Michał Syczewski, Władysław Cetner, Stanisław Cudziło i Stanisław Donimirski. Ładunek miotający formowano metodą prasowania, stosując paliwo zawierające lepiszcze polimerowe (8-12%), nadchloran amonu (25-40%) i oktogen (50-65%). Pocisk wystawał z "łuski".

Grzesio napisał:
Choć cały czas mi się kołacze po łbie, że AAI zrobil coś bezłuskowego...
Bo robiło, nawet w ramach programu ACR, ale nie tego w którym później, pod koniec lat 80. startowały konstrukcje H&K, AAI, Colta i Steyra. Ten pierwszy ACR był to 25-miesięczny kontrakt dla H&K i AAI właśnie, z 1982. Amerykański nabój miał kaliber 5,56-mm, rozwijany był wraz z firmą Hercules Powder Co. i - o ile pamiętam - miał pocisk w sabocie.
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Wto 31 Sty, 2006 12:07

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.