Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kruszyna
Kapral
Posty: 40
|
|
|
Dzięki za odpowiedź.pozdrawiam
kruszyna
Sob 17 Cze, 2006 17:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::Adam.pl::..
Warrant Officer Class Two (Quartermaster Sergeant)
Posty: 132 Skąd: Festung Warschau
|
|
|
oto fotki FG 42
[img]http://www.traptown.com/pics/133_R&LFG42.jpg[/img]
Sob 17 Cze, 2006 18:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
l&m
Hauptmann
Posty: 921 Pochwał: 1
|
|
|
to ostatnie to z Call of Duty
Pon 19 Cze, 2006 21:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
l&m napisał: | to ostatnie to z Call of Duty | Sprawdzając właściwości samego obrazka z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że tak _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Pon 19 Cze, 2006 22:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
To FG-42 miało bagnet? ciekawa sprawa...są jakieś wspomnienia, instrukcje itp. opisujące skutecznośc użycia bagnetu w broni tego typu?
Pozdrawiam!
Pon 19 Cze, 2006 22:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
Piotrek napisał: | To FG-42 miało bagnet? | No ba, nawet była to kopia francuskiego rozwiązania _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Pon 19 Cze, 2006 22:48
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
No ale we wczesnych MASikach dało sie zablokowac dwa tak, że bez palnika nie pojedziesz A tu ni dy rydy. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pon 19 Cze, 2006 22:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
A nie uważacie, że przy broni o takich kształtach, wymiarach itp. użycie bagnetu w walce bezpośredniej jest mało skuteczne/kłopotliwe. Nie wiem jak to określić, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić walki wręcz przy użyciu FG42 inaczej niz jako maczugi
Pozdrawiam!
Pon 19 Cze, 2006 22:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
Piotrek napisał: | A nie uważacie, że przy broni o takich kształtach, wymiarach itp. użycie bagnetu w walce bezpośredniej jest mało skuteczne/kłopotliwe. | Oczywiście, ale trzeba pamiętać, że cała pierwotna koncepcja FG.42 jest z dzisiejszego punktu widzenia dziwaczna. To miał być jednocześnie erkaem (miał dwójnóg), karabin automatyczny, pistolet maszynowy i jeszcze zamierzano z niego prowadzić ogień podczas desantowania. W efekcie powstał albo bardzo ciężki karabin automatyczny, który od biedy na dwójnogu można wykorzystać było jako broń wsparcia, choć w ograniczonym zakresie (mała pojemność magazynka). Jak w tym starym kawale o śwince morskiej - ani to świnka ani to morska. _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Wto 20 Cze, 2006 0:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
l&m
Hauptmann
Posty: 921 Pochwał: 1
|
|
|
Ale taki mieć na ścianie Jednak kilka koncepcji na jego podstawie powstało np. M60 - jakieś inne??
Wto 20 Cze, 2006 12:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
l&m napisał: | Jednak kilka koncepcji na jego podstawie powstało np. M60 | To nie tak. M60 koncepcyjnie nie ma nic wspólnego z FG42 i na bazie koncepcji tego ostatniego nie powstała żadna inna broń, natomiast faktycznie gdzieś tam na początku jego drogi rozwojowej ukm M60 znalazł się model km T44, czyli takie dziwaczne połączenie FG42 z MG42. W jakimś tam stopniu wygląd niemieckiego karabinu mógł inspirować, ale to wszystko. _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Wto 20 Cze, 2006 12:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
Cytat: | jeszcze zamierzano z niego prowadzić ogień podczas desantowania. |
A jaka byłaby skutecznośc takiego ognia, zakładajac, że skoczek wpada w turbulencje, wieje silny wiatr, pada deszcz czy coś w tym rodzaju? Nie mówiac o sytuacji, gdy skacze np. cały pułk i w powietrzu roi się od swoich? Jestem ciekaw jak sie z tego strzelało i trafiało w powietrzu
Pozdrawiam!
Wto 20 Cze, 2006 12:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
Piotrek napisał: | A jaka byłaby skutecznośc takiego ognia | Zerowa, niezależnie od warunków. Był to bądź, co bądź - karabin automatyczny strzelający pełnowymiarową amunicją karabinową 7,92 mm x 57 _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Wto 20 Cze, 2006 13:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
l&m
Hauptmann
Posty: 921 Pochwał: 1
|
|
|
A jak by wyglądałoby połączenie StG i FG42:)
Wto 20 Cze, 2006 15:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Leutnant
Posty: 442 Pochwał: 1 Skąd: Wawa
|
|
|
REMOV napisał: | Piotrek napisał: | A jaka byłaby skutecznośc takiego ognia | Zerowa, niezależnie od warunków. Był to bądź, co bądź - karabin automatyczny strzelający pełnowymiarową amunicją karabinową 7,92 mm x 57 |
Niekoniecznie zerowa - jeśli chodzi o zadawanie obrażeń przeciwnikowi to masz rację - trafienie z premedytacją w jakiś cel jest praktycznie w takiej sytuacji niemożliwe. Ale psychologiczna wartość ostrzału z góry jest już zupełnie inna. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ostrzelana w ten sposób piechota wpadnie w panikę - nie może się schronić przed ostrzałem nawet w okopach....
To trochę taka ruska taktyka przyduszenia wroga ogniem, a po dobiegnięciu do okopów wytłuczenie wszystkich granatami i saperkami Mimo nikłych szans na skuteczne trafienie przez biegnących żołnierzy prujących seriami, obrońcy i tak zalegają na dnie okopów. _________________ Żeby Owca była syta i cała.....
Jeden Naród!
Jedna IV RP!
Jedni Trzej Wodzusiowie!
Sro 21 Cze, 2006 22:11
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
l&m napisał: | A jak by wyglądałoby połączenie StG i FG42:) | Szczerze mówiąc nie znam przykładu karabinka automatycznego z bocznym gniazdem na magazynek 30-nabojowy _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Sro 21 Cze, 2006 22:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Speedy
Porucznik
Posty: 575 Pochwał: 7 Skąd: Wawa
|
|
|
Hej
REMOV napisał: | l&m napisał: | A jak by wyglądałoby połączenie StG i FG42:) | Szczerze mówiąc nie znam przykładu karabinka automatycznego z bocznym gniazdem na magazynek 30-nabojowy |
A ja znam ! Ja znam! Mam powiedzieć?
Faktem jest że większość armii użytkujących karabinki automatyczne dorobiła się też rkm-u na naboje pośrednie. Wydaje mi się że FG42 mógłby się stać podstawą do rozwoju takiego rkm-u gdyby Niemcy doszli do wniosku że im to potrzebne. _________________ Pozdr.
Speedy
Czw 22 Cze, 2006 9:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
Speedy napisał: | A ja znam ! Ja znam! Mam powiedzieć? | No powiedz, acz pamiętaj, że ja pod nazwą "karabinek" rozumiem broń zasilaną amunicją pośrednią. Johnsona M1941 ktoś na pośrednią przerobił, czy jak? Chyba, że masz na myśli prototyp AIWS Stonera, ale tam był jedynie 10-nabojowy magazynek Cytat: | Faktem jest że większość armii użytkujących karabinki automatyczne dorobiła się też rkm-u na naboje pośrednie. | Karabinka maszynowego. Najczęściej bazującego na podstawowym karabinku, jedynie wyposażonego w cięższą lufę, dwójnóg, czasami bardziej pojemne magazynki. Innym podejściem było stworzenie dedykowanej broni, jak na przykład RPD czy Minimi. Cytat: | Wydaje mi się że FG42 mógłby się stać podstawą do rozwoju takiego rkm-u gdyby Niemcy doszli do wniosku że im to potrzebne. | Mogli też pójść drogą, którą później wybrali Rosjanie - czyli przejścia na AK i RPK. _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Czw 22 Cze, 2006 11:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
l&m
Hauptmann
Posty: 921 Pochwał: 1
|
|
|
RPK jest dla mnie troszkę dziwny taki Kałasz z dwójnogiem i cięższą lufą.
Cytat: | Szczerze mówiąc nie znam przykładu karabinka automatycznego z bocznym gniazdem na magazynek 30-nabojowy |
Dodatkowo z amunicją 7,92 mm Niezła młócka by była ale taki karabinek byłby chyba troszkę za ciężki.
Czw 22 Cze, 2006 13:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::Adam.pl::..
Warrant Officer Class Two (Quartermaster Sergeant)
Posty: 132 Skąd: Festung Warschau
|
|
|
Nawet jak ciezki to uzytecznosc to rekompensuje
Czw 22 Cze, 2006 14:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
Jak zwykle okazało się, że Speedy miał rację. Oto 5,56 mm karabinek automatyczny TRW LMR (Low Maintenance Rifle).
Hi-Res _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Wto 11 Lip, 2006 18:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
Jak panowie artykuł się podoba z najnowszego numeru ?
Wto 08 Sie, 2006 23:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marmik
Komandor porucznik
Posty: 2985 Pochwał: 8 Skąd: Puck
|
|
|
Nie jestem specem od broni, ale dla mnie super. Ciekawie napisany i wciągający. _________________ Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.
Sro 09 Sie, 2006 0:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kruszyna
Kapral
Posty: 40
|
|
|
Gratuluję-ciekawie,z sensem napisane!
pozdrawiam
kruszyna
Sro 09 Sie, 2006 13:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
metoj
Szeregowiec
Posty: 5
|
|
|
FG42 mial do spelnienia kilka podstawowych zadan -pisano o tym na poczatku. Konstrukcja tej broni wynikala z tych wlasnie zalozen konstrukcyjnych. Swoja droga warto przyznac uczciwie, ze wynik prac konstrukcyjnych przy tych zalozeniach dal genialny efekt. Warto jednak zwrocic jeszcze uwage na jeszcze jeden warunek konstrukcyjny -bron miala byc bardzo tania w produkcji i nie musiala byc obliczona na wieloletnie uzytkowanie. Badzmy szczerzy -bron spadochroniarza potrzebna jest przez stosunkowo krotki czas -a to z powodu na stosunkowo krotki czas dzialania takiego zolnierza, a to z powodu ograniczonych zasobow amunicji, ktorej to na tylach wroga (w tej wojnie dysponujacego amunicja innego kalibru) mozna bylo nie znalezc. Z tego tez powodu byla to niewatpliwie genialna konstrukcja ale w praktyce byla bronia zawodna -bylo to wliczone "w ryzyko zawodu komandosa" (szczegolnie w drugiej polowie tej wojny). Pozdrawiam.
Sob 09 Wrz, 2006 16:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|