krecio napisał:

Tak wiec jesli nie chcemy zostac "kolkiem gospodarzy gminno-sztolniowych" to grupujac sie wokol pisma z "historia" w tytule powinnismy dbac o wszechstronny rozwoj tego wydawnictwa. Mnie jak do tej pory odpowiada jego tresc mimo, iz nie zawsze sie zgadzam z tym co jest tam prezentowane.

Ależ Krecio nie zauważyłem, żeby pismo stawało się gminno-sztolniowe. Chociaż ja osobiście sztolnie lubię.
I naprawdę myślę, że tych trzech plus Ty mówi samo przez się, że gazetka ma sens. Masz rację, że różnorodność tematyki może być większa, ale niestety mimo, że w wątku Reise, czy innym szczelinowym nie dzieje się jak piszesz za wiele to też nie można z niego zrezygnować choćby dlatego, że jak na razie jest to i będzie jakaś nierozwiązaną zagadką historii, z kolei jeżeli tematyka dotyczyłaby tylko czasów wcześniejszych to OH stałanie się Mówią Wieki-bis na to też nie mam ochoty z całym szacunkiem dla tego pisma.
Zostaje nam jedno- swoisty miks, gdzie każdy znajdzie to co lubi.
A ze jest forum, gdzie kierować uwagi można to szanse poweodzenia są duże

Czw 15 Gru, 2005 22:24

Dzięki za konstruktywne uwagi. Święta racja.

Melduję gazetki do prenumeratorów i moderatorów wysłane, jutro TIRY jadą w świat skoro świt – 20 grudnia dostępna w całej Polsce.

he– czy to pierwszy numer na czas

Czw 15 Gru, 2005 22:53

szponiasty napisał:

he– czy to pierwszy numer na czas

Nom od czasów jak zarządzam forum i stroną to tak Jestem normalnie w szoku

Czw 15 Gru, 2005 23:05

Siwy,
Ja absolutnie jestem takze, za roznorodnoscia tematyczna. Tez lubie lochy, zwlaszcza zamkowo-palacowe. Nie jestem przeciwny bajaniu o Riese czy innych takich. Tylko nie naokraglo... Pokaz mi co nowego w tej dziedzinie mozna powiedziec (napisac)? Ano, nic.
Mowia Wieki - bis??? A niby co uprawiaja iOH? Historie przeciez.. Ja co prawda dzis juz nie czytam MW. Moze to blad. Pamietam natomiast jaki wplyw ten miesiecznik wywarl na mnie gdy mialem jakies 10 lat. A bylo to juz daaaawno temu. I nie uwazam, ze takie uprawianie historii jest czyms zlym czy gorszym. Nawet tu. Mnie sie wydaje, ze zamykanie sie w bardzo waskiej tematyce do niczego nie prowadzi. POWTORZE - niech bedzie o tych sztolniach ale nie jako temat przewodni. Niech bedzie wtedy gdy sie pojawi cos naprawde interesujacego. Chocby jak (ACHTUNG herezja!!! ) artykul w lipcowych OH nt. programu atomowego III Rzeszy. I pozyteczne i ciekawe i obnazajace bajania pseudo-odkrywcow. Takie podejscie mam na mysli. Mysle, ze podobnie jak szmatlawce, nalezy miec na wzgledzie ilosc czytelnikow. Ale nie tych, w krotkich spodenkach albo takich co nie dadza rady przecytac wiecej niz 5 linijek tekstu bo juz kolejna ich czyni sennymi. Ja jestem pewien, ze mimo ostatnich wydarzen u nas istnieje spore grono ludzi, ktorzy mysla i swoja wiedze czerpia z roznorodnosci.
Aha, zeby bylo jasne. Ja niczego nie krytykuje. Tak sobie tylko artykuluje rozne pomysly jakie po glowie mi sie placza.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Czw 15 Gru, 2005 23:29

No tak, dziś dostałem numer 7 ale miałem imprezkę zaplanowaną i dopiero wróciłem więc zdążyłem tylko przejrzeć, poza dwoma artykułami, które przeczytałem Pierwsze alkoholowe wnioski:
- nowa szata graficzna jest OK
- foto powinny być jednak większe, mapy może też choć mi zwisają akurat
- przypisy powinny być pod tekstem a nie na końcu artykułu- zwłaszcza że wiele z nich to są przypisy wyjasniające czy polemiczne - tekstowe a nie źródłowe
- trochę miszmasz bo artykuły są ułożone bez logicznej kolejności - chyba że ja się nie znam (a się nie dość znam) na jakichś sensacjach UFO Sieg Heil, czy skarbach w twierdzach i może kolejnośc jest równoznaczna z wartością naukowo-poznawczą artykułu.
- za dużo XX wieku a za mało reszty epok i historii ogólnej
- która polega nie tylko na wojnach ale i na kwestiach społecznych np. historia sportu, muzyki, literatury, alkoholi, sexu (skąd mi wyszło to połączenie sexu z alkoholem po dzisiejszym? hmmm ) itp
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pią 16 Gru, 2005 1:09

krecio napisał:

Siwy, Ja absolutnie jestem takze, za roznorodnoscia tematyczna. Tez lubie lochy, zwlaszcza zamkowo-palacowe. Nie jestem przeciwny bajaniu o Riese czy innych takich. Tylko nie naokraglo... POWTORZE - niech bedzie o tych sztolniach ale nie jako temat przewodni. Niech bedzie wtedy gdy sie pojawi cos naprawde interesujacego. Chocby jak (ACHTUNG herezja!!! ) artykul w lipcowych OH nt. programu atomowego III Rzeszy. I pozyteczne i ciekawe i obnazajace bajania pseudo-odkrywcow. Aha, zeby bylo jasne. Ja niczego nie krytykuje. Tak sobie tylko artykuluje rozne pomysly jakie po glowie mi sie placza.

No cóż, zdaje mi się, że nie całkiem się poprzednio zrozumieliśmy. Wychodzi na to, że Twój punkt widzenia jest bardzo zbieżny z moim. Co do krytyki Krecio jeżeli jest konstruktywna, to ona jest potrzebna, a sztolnie, podziemia uwielbiam wszystkie. Czyli oddajmy cesarzowi cesarskie, a czytelnikowi porządne czasopismo na które jeszcze na dodatek możemy mieć wpływ my sami.
Co do herezji sam wiesz ile ona znaczy i jaka potrafi być budująca, czyż nie w ten sposób wstrzymano ziemię, a ruszono słońce

Pią 16 Gru, 2005 13:27

No dobra, trochę poczytałem i:
- Kozacy, Rosjanie etc po naszej stronie w 1920 - świetny, łatwo się czyta, super podbudowa źródłowa.
- Polacy po stronie Niemiec - podobnie
- UPA kombatanci - hmmmm, zgadzając się z autorem uważam że wszystkie texty tego autora robią wrażenie pisanych na kolanie, pod wpływem wielkiego wzburzenia, i są ledwie sygnalizowaniem problemu a nie jego przedstawieniam
- Błętkitni z Hiszpanii - ciekawe i nieźle pisane
- Nobel Bydgoski - nawet ciekawy choć to nie moje interesowania
- UFO V7 - świetne ze względu na sięgnięcie do źródeł z lat 50tych, minusy: artykuł robi wrażenie rekalmy książki autora.
- Constantin - nie moja broszka ale po przeczytaniu nie wiem co tak na prawdę ustalił autor w Odkrywcy? zidentyfikował fabrykę i kompleks czy nie? Bo tu widzę tylko że autor OH wyjaśnił czym był wspomniany obiekt, ale na ile się to różni od ustaleń Odkrywcy? no i w bibliografii na 2 książki jedna współautorstwa autora, na 2 artykuły jeden autora (pomijając nawet fakt że to artykuły o nieduzej wartości historycznej - zaledwie w pismaach hobbystyczno-branżowych a nie naukowych.)
- japońskie miny samobieżne - świetne
- 1777 karabin - j.w.
- heraldyka - j.w. - chyba tradycyjnie najlepsze teksty OH, choć mnie ten temat nie pociąga
- kanonierki - błąd w przypisach: w drugiej tabelce indeks przypisu zniknął i stał się tekstem: zamiast wz. 85(przypis16) zrobiło się wz.8516, w wyniku tego przypisy 16 i 17 nie mają znaczników w tekście. i te foto jakieś takie małe
- powstanie i rozwój PMW - foto małe...

reszty jeszcze nie przeczytałem ale jak na razie uważam, że to najlepszy numer, no i pierwszy, w którym reklama NationalGeographic jest przed emisją....
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pią 16 Gru, 2005 14:42

hehe to dalej:
- Kumejki - fajnie że tematyka wychodzi poza XX wiek, nawet ciekawe epizod i nieźle napisane
- Góra Jakaśtam - radiesteta wyczuł uran i pół artykułu poswięcone udowodnienieu że to uran nie był. Wróżka odkryła kryjówkę Elvisa - autorzy do piór! Czemu autor ignoruje uwagę kogośtam, że miejsce mogło być określone źle - te drogowskazy? Jedyny plus z takiej zabawy w historię to opracowywanie notatek, relacji i wspomnień- może dzięki temu kiedyś znajdziem jakąś komnatę z jantaru czy coś...
- Londyn w oczach NKGB - duży plus to autor, któy będąc niepolakiem na inne spojrzenie na nasze sprawy. Szkoda tylko, że z textu wynika, że artykuł jest pisany w oparciu o archiwalia a z przypisów już tego nie widać.
- system 1777 - fantastyczny tekst z jednynym ale: artykuł powinien być zrozumiany dla każdego a ja 90% słów dotyczących części broni nie rozumiałem, a wystarczyło zrobić przypisy lub mini słowniczek...
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sob 17 Gru, 2005 14:54

przykro mi to stwierdzic IT ale zachowujesz sie jak komunistyczny cenzor.
przegladasz gazete i wydajesz sady nie znajac kompletnie zagadnienia. deprecjonujesz tym samym swoja osobe. chcesz podyskutowac o temacie prosze bardzo ale pisanie ze to jest fajne, a to nie bo nie zrozumiales problemu jest dyletanckie. ja nie czytam calej gazety bo niektore zagadnienia mnie kompletnie nie interesuja. nie to znaczy ze mam teraz siedziec i pisac jak to temat marynarki wojennej II RP jest do bani. tak samo jak Ty nie siedzisz w tematach eksploracyjnych i nie sa Ci znane mity i legendy srodowiska poszukiwaczy skarbow.
pewnie warto byloby czasami skorzystac z zasady bohatera filmu "Brunet wieczorowa pora": "nie wiem, nie znam sie, nie interesuje sie, zarobiony jestem".
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Nie 18 Gru, 2005 11:42

Witam!
Panowie! Bez emocji! Demokracja nastała. Każdy ma prawo się wypowiadać na każdy temat nawet jak się na nim nie zna lub nie ma racji! To się nazywa wolność słowa.
Dajcie spokój i nie kruszcie kopii o detale... Święta idą! Pax interchrześcijany!
Pozdrawiam
wars98

Nie 18 Gru, 2005 11:58

warsio ja jestem bardzooo spokojny. jesli chodzi o moje teksty to jestem w pelni swiadomy co pisze i o czym
tylko lekko mnie drazni fakt, ze IT, ktory jest chyba konczacym edukacje studentem historii, moze w taki sposob oceniac artykuly. mam nadzieje ze nie przeczyta tego postu jego opiekun naukowy.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Nie 18 Gru, 2005 12:08

Cytat:

konczacym edukacje studentem historii

już absolwentem

Cytat:

pisanie ze to jest fajne, a to nie bo nie zrozumiales problemu jest dyletanckie

gdzie tak napsiałem? artykuł którego nie rozumiałem do końca oceniłem wysoko - chyba chodzi Ci o te karabiny XVIII wieczne?

Cytat:

mam nadzieje ze nie przeczyta tego postu jego opiekun naukowy.

tu Cię poprę bo właśnie takie teksty jak Twój w OH, spowodowały że podobni Tobie poszukiwacze skarbów przy pomocy aury mogą liczyć co najwyżej na publikację w "Odkrywcy" a nie np. "Przeglądzie historycznym"

Cytat:

to znaczy ze mam teraz siedziec i pisac jak to temat marynarki wojennej II RP jest do bani.

jeśli sprawi Ci to przyjemność...
nie napsiałęm jednak że temat skarbów jest do bani. Napisałem że takie podejście jakie zaprezentowałeś jest do bani... UFO Hitlera to też taki temat-o-skarbie ale autor potrafił sięgnąć do źródeł i zanalizować je.

Nie oceniam merytorycznych treści tekstów, bo się jak zauważasz nie znam na tym. Ale znam się na metodologii badań, chciałoby się rzec naukowych ale w Twoim, Kudi, przypadku to słówko będzie nie adekwatne. Jak ktoś poświęca artykuł na deprecjonowanie ustaleń radiestety, a po analizie żródeł ledwo się prześlizguje, to co tu ma znajomość legend? Poza tym z takim podejściem to powinna być plakietka: "artykuł tylko dla znających legendy!"

P.S. oceny poprzednich numerów, jakoś przełknąłeś- czy dlatego że Twoje pisanie wychodziło cacy?
P.S.2. moje oceny to moja subiektywna "zabawa" - na życzenie redakcji zresztą ale nie jest to dla nikogo wiążące.
P.S.3. Dostałem telefonicznaprośbę o nie kłócenie się i "nie dowalanie" na forum ale publiczne błotko poszło w mojąstronę więc i publicznie odrzucam.
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Nie 18 Gru, 2005 17:23

widzisz akurat to komisja przyznajaca stopnie naukowe uznala ze jestem godzien posiadac tytul doktora w zakresie historiozofii, a nie Twoja opnia.
nie uwazam tej dyskusji za klotnie. po prostu oczekuje od historyka ze zacznie wykazywac merytoryczne bledy autorow.
chyba bede musial przeanalizowac moj tekst bo albo Ty go nie zrozumiales albo rzeczywiscie posiada zla konstrukcje. radiesteta w tej historii jest bowiem jednym z drobnych elementow i zostal wykorzystany do poparcia fantastycznej tezy, zakreconego na punkcie tajemnic oficera SB. cala sprawa opiera sie na relacji bylego wieznia. o radiestecie na 7 stron mojego maszynopisu sa 2 zdania.

napisalem co mysle o sprawie po tym jak "przeanalizowales" calosc nowego numeru. przeczytales gazete w 2 dni. po co? chcesz powiedziec ze fascynuje Cie wszystko? od heraldyki po kopanie, V-7 i inne tematy historii?
moim zdaniem "przeleciales" sie po wszystkich tekstach pobieznie, by szybko wyrazic o nich swoja opinie. no i wyraziles, ale zabrzamialo to jak wyrocznia superrecenzenta lub korektora. i dlatego zareagowalem.
"plus"- "minus", "ciekawe"-"nieciekawe", "pisane na kolanie"-""niezle napisane".
nie widzisz w tym jakiegos zarozumialstwa?
moze uzywam za mocnych slow ale drazni mnie ogolnopolskie cenzorstwo i wszystko wiedza. napisz cos skoro wiesz lepiej i wiecej. kazdy przeczyta z przyjemnoscia.
zareagowalem tez dalatego ze nie zauwazyles tego co pozytywne w nowym numerze mimo ze tak czy inaczej jestes jakos zwiazany z gazeta. i nie mowie o wazelinie, ale o widocznych zmianach, ilosci artykulow, nowej szacie graficznej, 2 filmach na CD...

co do personalnych przytykow:
mnie nie interesuja publikacje w "Przegladzie historycznym". kto to czyta? i za jakie pieniadze wydaje? bo nie sadze zeby sprzedalo sie jako produkt wolnorynkowy...
wiec nie czuje sie obrazony (chociaz miales taki zamiar) przytykiem ze nie wzniose sie wyzej niz Odkrywca. i to w dodatku korzystajac z aury.
Tym sie roznimy ze Ty chcesz zrobic kariere historyka. Bedziesz szukal mozliwosci publikowania w indeksowanych czasopisach, kontaktow zagranica by tylko przetlumaczyc wlasny tekst na 3 rozne jezyki i opublikowac go zaganica. zbyt wielu moich kolegow to robilo, tak samo jak profesorow z ktorymi wspolpracowalem.
mnie to nie kreci i wole cos opublikowac w OH, Odkrywcy lub wydac samemu ksiazke (a nie korzystajac z koneksji w panstwowej instytucji).
i to byloby chyba ostatnie moje zdanie w tej kwestii zeby nie psuc uroku czytania nowego numeru.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Nie 18 Gru, 2005 18:14

Fajnie
Szanowni Koledzy pyskuja sobie na calego o czyms co jest - jak dla mnie - jeszcze bytem wirtualnym. Wynocha z tym na priva bo nijak nie mozna zajac stanowiska czy wogole odnoiesc sie do czegokolwiek. Moim skromnym zdaniem obaj tkwicie w bledzie. I jeden i drugi pojechaliscie sobie po wlasnych "ego" i zrobila sie "kaszana". Kudi ma swojego bzika i swoj (przyznam - trudny i zawily jezyk) ale co jak co to jesli chodzi o zrodla i dokumentacje to nie jest to bajkopisarz. I nie dlatego, ze ma ten stopien doktora. To tak naprawde jeszcze nie jest dowodem na to, ze zna sie i umie poslugiwac metodologia badan historycznych. Cos tam juz naskrobal i jakos nikt publicznie tego nie wysmial i nie dezawuowal. Ijon natomiast mial pelne prawo do napisania swojej oceny tresci. Zadna to nowosc. Z kazdym numerem tak bylo wiec i teraz nie budzi to zgorszenia.
Dajcie sobie Panowie spokoj. Przeciez nie bedziecie wywolywac wojny torunsko - warszawskiej. Torun nie ma tu szans bo Alma Mater Kudiego za patrona posiada Marszalka, a nie astronoma
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Nie 18 Gru, 2005 19:00

Cytat:

astronoma

lekarza, ekonomistę i obrońcę zamku olsztyńskiego
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Nie 18 Gru, 2005 19:27

IjonTihy napisał:

ekonomistę

Zaczepki szukasz??? Dawno temu za "prawo tezauryzacji" o malo co, nie otrzymalem "gola" od prof. Rajkiewicza... Do konca zycia zapamietam..
Zapomniales, ze byl przede wszystkim kanonikiem, ergo - k s i e d z e m
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Nie 18 Gru, 2005 19:54

krecio napisał:

Ot, chocby np. Bereza Kartuzka (moze sie okazac bardzo przydatne za niedlugo ), polityka Rzeczypospolitej w czasach swietnosci i co z tego wyniklo albo chocby zyciem codziennym w Armii Andersa kiedy owa byla jeszcze w ZSRR. Chyba dzis juz nikt nie wie, ze np. za "komuszenie" w tej armii ludzie przylapani na tym zbrodniczym procederze siedzieli w radzieckich wiezieniach. Bo taka byla umowa Sikorski - Majski w zakresie respektowania prawodawstwa polskiego sprzed 39'. quote] ...tak jest, o to chodzi, np: W.Korfanty więzień brzeski, zasłużony Polak, nie dość, że dostał od Niemców /jego rodzina też/ - to również oberwał od swoich... sanacja - banda kretynów i megalomanów... nie mówiąc o Lipskim, ambasadorze RP w Berlinie... który bujał się jak mógł... Kudi na 100 % masz - jak zawsze rację... Pon 19 Gru, 2005 20:15