W niedzielę Dzień Pamięci o Tragedii Górnośląskiej 1945 r.

Organizowane od czterech lat Marsze na Zgodę to forma hołdu dla Górnoślązaków, ofiar represji komunistycznych w latach 1945-1948. Obóz Zgoda jest w świadomości mieszkańców regionu symbolem ich prześladowań. Represje - określane przez historyków jako Tragedia Górnośląska - rozpoczęły się wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej pod koniec stycznia 1945 r.



Marsze na Zgodę organizuje Ruch Autonomii Śląska (RAŚ). Od ub. roku – gdy Lider Ruchu, Jerzy Gorzelik, został członkiem zarządu woj. śląskiego, uroczystości mają oficjalny charakter. Przed rokiem wojewódzcy radni zdecydowali też, że ostatnia niedziela stycznia obchodzona będzie w woj. śląskim jako Dzień Pamięci o Tragedii Górnośląskiej 1945 r.



Pojęcie Tragedii Górnośląskiej dotyczy aktów terroru wobec Ślązaków - aresztowań, egzekucji oraz wywózek na Sybir i do kopalń Donbasu, które miały miejsce przez kilka miesięcy po wkroczeniu Armii Czerwonej na Śląsk. Szacuje się, że na Wschód wywieziono - według różnych opracowań - od 20 do nawet 90 tys. osób.



Termin uczczenia ofiar - koniec stycznia - to miesiąc, w którym Armia Czerwona wkroczyła na Górny Śląsk. Wtedy też ponownie otwarto obóz w Świętochłowicach-Zgodzie, będący wcześniej filią hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Po opuszczeniu przez hitlerowców, obóz służył Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego.



Trafiali tam m.in. Ślązacy podejrzewani o wrogi stosunek do władzy i żołnierze AK. Osadzane tam po wojnie osoby nazywano "zbrodniarzami faszystowsko-hitlerowskimi". Liczba śmiertelnych ofiar tego obozu szacowana jest na blisko 2 tys. Ludzie ginęli z powodu tragicznych warunków sanitarnych, chorób, niewolniczej pracy i nieludzkiego traktowania.



Uczestnicy Marszu na Zgodę idą ok. 10-kilometrową trasą podobną do tej, jaką 67 lat temu przemierzyli pierwsi skierowani do obozu więźniowie. Najpierw zapędzono ich do hali targowej w Świętochłowicach (dziś w tym miejscu jest obiekt handlowy), potem do obozu w Zgodzie.



W tym roku po dotarciu Marszu na miejsce i uroczystościach przy zachowanej obozowej bramie, w siedzibie pobliskiego zespołu szkół przewidziano m.in. spotkanie z reżyserem Ingmarem Villqistem. W kilku innych miejscowościach regionu w najbliższych dniach odbędą się msze w intencji ofiar; prócz tego m.in. w Bytomiu-Suchej Górze zaplanowano odsłonięcie tablicy pamiątkowej, a w Mysłowicach zapalonych zostanie 2281 świeczek pamięci ofiar tamtejszego obozu pracy.



Śledztwo w sprawie deportacji Ślązaków do ZSRR w 1945 r. prowadził IPN. Zostało umorzone w 2006 r. m.in. z uwagi na śmierć odpowiedzialnych radzieckich przywódców z tamtego okresu. IPN uznał, że deportacje były zbrodnią komunistyczną i zbrodnią przeciw ludzkości, dokonaną na podstawie decyzji władz ZSRR przez żołnierzy NKWD, których tożsamości nie da się dziś ustalić.



Z chwilą wkroczenia Armii Czerwonej na ziemie należące przed wojną do Niemiec - Górny Śląsk i Prusy Wschodnie - wydano postanowienie o wywózce stamtąd mężczyzn zdolnych do pracy i noszenia broni. Autochtoni zostali przez władze radzieckie uznani za "element germański". Wywózki dotknęły zwłaszcza osoby przed wojną mieszkające w granicach Niemiec.



Wskutek interwencji rodzin, zakładów pracy i organizacji społeczno-politycznych, komunistyczne władze woj. śląskiego podjęły starania o powrót deportowanych. Trwały one do początku 1950 r. Część z wywiezionych nie powróciła. Ich liczba jest trudna do oszacowania; mogło być ich nawet kilka tysięcy.



W listopadzie ub. roku ogłoszono wyrok w pierwszym procesie dotyczącym wydarzeń tego okresu - prowadzonym na mocy Ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wobec osób represjonowanych za działalność niepodległego bytu państwa polskiego. Sąd odmówił zadośćuczynienia Rudolfowi Woźniczkowi za śmierć ojca, który - aresztowany za podpisanie volkslisty - był jedną z ofiar represji Tragedii Górnośląskiej.



Sąd Apelacyjny w Katowicach prawomocnie uznał, że odszkodowanie w świetle tej ustawy należy się tylko za represje z powodu działalności niepodległościowej, a Woźniczek nie wykazał, że jego ojciec prowadził taką działalność. Sąd wskazał mu możliwość dochodzenia roszczeń przed sądem cywilnym. Po wyroku Woźniczek mówił, że nie złoży broni.(PAP)



mtb/




Dyskusja na dany temat:


  • jms-bytom napisał:

    Przy temacie-kilka zdjec z ekshumacji prowadzonej jesienia na zlecenie IPN w Bytomiu-poszukiwanie mogil ofiar stycznia 1945r na cementazu komunalnym-gdzie pochowani sa zolnierze radzieccy lecz podczas badan znaleziono i osoby w polskich mundurach i cywili-prawdopodobnie z Bytomia Miechowic.



Najświeższe wiadomości IOH News:

Wokół Koloseum w Rzymie powstanie bariera ochronna

Decyzję o budowie bariery ze względów bezpieczeństwa podjęła Maria Rosaria Barbera, główny inspektor dziedzictwa archeologicznego Rzymu.
2012-12-04 09:56:00

"Niepodległy - opowieść o Januszu Krupskim"

Premiera filmu "Niepodległy - opowieść o Januszu Krupskim" odbyła się w poniedziałek w stołecznym kinie Atlantic. W dokumencie Krupskiego wspominają przyjaciele, współpracownicy i bliscy. Zawiera on także fragmenty wspomnień samego bohatera, nagranych jeszcze przed jego tragiczną śmiercią w 2010 r. w katastrofie smoleńskiej.
2012-12-03 21:23:51

Grupa ds. Trudnych chce pełnego wyjaśnienia obławy augustowskiej

W poniedziałek obradowała w Moskwie Polsko-Rosyjska Grupa ds. Trudnych, która poruszyła m.in. kwestię obławy augustowskiej - wciąż nie do końca wyjaśnionej zbrodni popełnionej w 1945 r. na Białostocczyźnie przez sowiecki kontrwywiad wojskowy SMIERSZ na 592 polskich żołnierzach i cywilach.
2012-12-03 18:45:39

Medale dla Polaków ratujących Żydów w rocznicę założenia "Żegoty"

Briefing poświęcony uroczystości i rocznicy powstania "Żegoty" zorganizował w poniedziałek pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, ostatni żyjący członek Rady Pomocy Żydom Władysław Bartoszewski.
2012-12-03 15:10:31

Podkarpackie: odkryto narzędzia sprzed kilku tysięcy lat

Jak poinformowała PAP kierująca badaniami Joanna Ligoda z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, podczas prac archeologicznych prowadzonych na obszarze około 70 arów odkryto ponad 200 obiektów archeologicznych. Wiele z nich to różne jamy o szeroko rozumianym przeznaczeniu gospodarczym.
2012-12-03 13:42:17